Uwagi po webinarze Fundacji „Odpowiedzialna Polityka” na temat zaangażowania obywateli w wybory

W dn. 30 maja br. Prezes Stowarzyszenia im. Jerzego Targalskiego Ruch Kontroli Wyborów-Ruch Kontroli Władzy, Pan Marcin Dybowski i piszący ten komunikat, na zaproszenie Fundacji Odpowiedzialna Polityka wzięliśmy udział w webinarze poświęconym omówieniu wyników raportu pt.:„Budowniczy zaufania! Rola zaangażowanych obywateli w procesie wyborczym”. W opinii części uczestników najbardziej istotnym wnioskiem płynącym z tego raportu jest wynik  poziomu zaufania społeczeństwa do procesu wyborczego, który wynosi tylko ok.50%.     

Uczestnicy zastanawiali się, z czego tak niskie zaufanie może wynikać. Po obejrzeniu załączonego linku z nagraniem webinaru, będziecie mogli Państwo wyciągnąć własne wnioski. Ponieważ od 83 minuty nagrania organizatorzy pozwolili mi na kilkunastominutową wypowiedź w tym na polemikę z ekspertem Fundacji, sędzią Wojciechem Hermelińskim, byłym przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej w latach 2014-2019; z racji krótkiego czasu jaki miałem wtedy do dyspozycji, pozwolę sobie teraz na krótkie skomentowanie tego webinaru.   

Na wstępie zachęcam do zapoznania się z tym raportem, choć, jak jedna z organizatorek webinaru zauważyła można by mieć wątpliwości co do reprezentatywności próbki badawczej raportu (wg badań 6% badanych stwierdziło, że brało udział w pracy Obwodowej Komisji Wyborczej jako członek lub jako mąż zaufania).

1.   Poruszona w webinarze konieczność naprawy prawa wyborczego została przeze mnie z pośpiechu wynikającego z krótkiego czasu na wypowiedź, „spłycona” do naprawy Kodeksu Wyborczego a przecież naprawa ta dotyczy także a może przede wszystkim tzw. „prawa powielaczowego” czyli wytycznych dla członków Obwodowych Komisji Wyborczych w formie Uchwał Państwowej Komisji Wyborczej a za te Uchwały odpowiadał pełniąc swoją ważną funkcję sędzia Hermeliński; dlatego też do niego kierowałem swoje pretensje. Te swoiste „wytyczne” częstokroć były sprzeczne z  dobrymi zapisami Kodeksu Wyborczego, czy to z ich duchem, czy też z literą.  

a) tak łamane były kodeksowe zapisy o wspólnej pracy OKW w jednym pomieszczeniu w postaci lokalu wyborczego poprzez wprowadzenie przez PKW dodatkowej definicji „pomieszczenia przynależnego do lokalu wyborczego”, która to definicja wbrew prawu wyborczemu uprawnia członków OKW oraz mężów zaufania i obserwatorów do przemieszczania się do tegoż „pomieszczenia przynależnego”, w którym zainstalowany jest informatyk oraz sprzęt komputerowy. W ten sposób łamany jest zakaz dzielenia się OKW na grupy, 

b) aby nadać powyższej procedurze pozory legalności PKW podejmowała w kolejnych latach od roku 2014 następne „wytyczne” uchwalając zapisy o możliwości pracy członków OKW w ilości co najmniej 2/3 składu OKW, zapominając, że już uczeń pierwszych klas szkoły podstawowej wie o tym, że nie sposób tak podzielić całości aby 2/3 plus 2/3 dały całość. Wprowadzony przez PKW w niektórych rodzajach wyborów zapis o minimalnej ilości 1/2 składu OKW także zaprzecza prawom arytmetyki, gdyż taki podział nie będzie możliwy w przypadkach nieparzystej ilości składu OKW.

Wypowiedź sędziego Hermelińskiego przypisującego sobie zasługę wprowadzenia do „wytycznych” zapisu o konieczności wspólnej pracy członków OKW w lokalu wyborczym, odpowiada prawdzie ale w brzmi obłudnie w świetle przytoczonych powyżej faktów.

Postulujemy likwidację „pomieszczenia przynależnego” i przeniesienia stanowiska pracy informatyka OKW do lokalu wyborczego tak aby był on pod stałą kontrolą OKW a także aby usunąć pretekst przemieszczania się członków OKW, mężów zaufania i obserwatorów  do innego pomieszczenia oraz pozbawienie PKW prawa do uchwalania Uchwał zmieniających merytorycznie Kodeks Wyborczy, który ma rangę Ustawy i tylko parlament ma w gestii jego zmiany.

2.   Omawiany w webinarze niski poziom zaufania społeczeństwa do procedur wyborczych (ok.50%) jest powodowany wieloma czynnikami a m.in.: 

a) nie wyciągnięcie konsekwencji służbowych i karnych wobec sędziów Sądów Okręgowych stosujących w wyborach samorządowych w 2018 r. swoisty bojkot obowiązków służbowych i obstrukcję przy odmowie przyjmowania protestów wyborczych do rozpatrzenia poprzez stawianie sprzecznych z prawem o RODO warunków przyjęcia protestów (konieczność podawania adresów zamieszkania sędziów Komisarzy Wyborczych oraz przewodniczących OKW). Szokujące jest, że sędzia Hermeliński nie widzi roli PKW w dyscyplinowaniu przestępczych działań sędziów, którzy prowadząc bojkot z przyczyn politycznych, „mszczą się” na procesie wyborczym, którego są ważnym elementem; 

b) równie szokujące jest, że sędzia Hermeliński nie widzi związku niskiego poziomu zaufania społeczeństwa do procedur wyborczych z „konsultacyjną”!!! wizytą PKW w Moskwie w 2013 r., nie widząc w tej wizycie a także jak przyznał w kolejnych wizytach w Moskwie już ze swoim udziałem;

c) kolejnym zarzutem wobec sędziego Hermelińskiego jest jego zachowanie zwiększające nieufność i zamieszanie wśród wyborców przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r. kiedy zaapelował do wyborców w mediach publicznych aby w przypadku „pomyłki” przy wypełnianiu karty do głosowania zamazali całą kratkę i postawili krzyżyk w nowym miejscu, co ewidentnie jest podżeganiem do fałszerstw wyborczych – sędzia Hermeliński oczywiście nie był w stanie sobie tego faktu przypomnieć, tak jak i tego, że przed tymi sami wyborami informował w mediach publicznych o braku wpływu jakichkolwiek protestów wyborczych, gdy już 2 tygodnie wcześniej wpłynęły co najmniej dwa protesty moderowane przez Stowarzyszenie Ruch Kontroli Wyborów-Ruch Kontroli Władzy – wobec takiego zachowania oskarżyłem w publicznych mediach sędziego Hermelińskiego o podżeganie do fałszerstw wyborczych i o kłamstwo. Nie doczekałem się niestety oskarżenia o naruszenie dobrego imienia sędziego. Z webinaru dowiedzieliśmy się, dlaczego… ;

d) dodatkowym czynnikiem niskiego zaufania społeczeństwa do procedur wyborczych jest także fakt, że do dziś nie został wprowadzony do lokali wyborczych stały, urzędowy monitoring on-line audio-video z rejestracją w trakcie głosowania i liczenia głosów, który poprzez pełną jawność mógłby wyeliminować wiele przypadków naruszeń prawa wyborczego w lokalu wyborczym a także usprawnić ściganie i karanie tych naruszeń (w ostatniej nowelizacji Kodeksu Wyborczego wprowadzono możliwość nagrywania przez mężów zaufania – a co w przypadku ich braku?).     W 2018 r. próbę wprowadzenia urzędowego monitoringu zablokowano pod fałszywym pretekstem możliwości naruszenia przepisów o RODO, jak gdyby kamery miały zaglądać do kabin wyborczych albo do list wyborców… 

e) kluczowym czynnikiem, który mógłby zwiększyć zaufanie wyborców do członków OKW liczących głosy, jest wprowadzenie kolegialnego liczenia poprzez okazywanie każdej karty całej OKW i w jednym momencie klasyfikowaniu głosu a nie jak dotychczas poprzez wielokrotne liczenie przez kilka czy kilkanaście osób bez żadnej możliwości realnego sprawdzenia rzetelności wszystkich operacji. Wielokrotnie okazywało się na protokołach wyborczych, że wyborcy nie odnajdywali nawet jednego policzonego głosu na swojego (mało popularnego) kandydata.  Takie kolegialne liczenie pozornie trwa dłużej niż liczenie dotychczasowe pojedyncze przez wiele osób bowiem wykonuje się je tylko raz i daje gwarancję rzetelności. Można zdefiniować tę zmianę w prosty sposób:

 „w dotychczasowym liczeniu jedna nieuczciwa osoba może sfałszować wynik a w nowym liczeniu jedna uczciwa osoba zapewni prawdziwy wynik”.     

W lutym br. Kodeks Wyborczy został wreszcie znowelizowany w tym zakresie ale niestety ustawodawca nie przychylił się do naszego równoległego postulatu zwiększenia ilości lokali OKW poprzez zmniejszenie ilości uprawnionych do głosowania w lokalu wyborczym z obecnych max. 4000 wyborców do 2000 a max.2500 wyborców. Taka zmiana pozwoliłaby na to aby kolegialne liczenie głosów było efektywne i nie trwało 20 i więcej godzin. Taka zmiana powinna zostać wprowadzona jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. a już bezwzględnie przed wyborami samorządowymi 2024 r. kiedy ilość kart wyborczych do policzenia będzie 2 razy więcej.  Wysuwany niekiedy przeciwko tej zmianie argument, że przy zwiększonej ilości lokali wyborczych nie znajdzie się chętnych do pracy w charakterze członków OKW jest argumentem chybionym, bo mniej więcej ta sama ilość członków OKW co dotychczas, jest w stanie obsłużyć zwiększoną ilość lokali wyborczych. W starym systemie liczenia każdy członek komisji liczył indywidualnie swoją część głosów a potem ewentualnie liczono ponownie przez inne osoby i jeżeli nikt nie miał do innych zaufania (i dobrze!) liczenie trwało nawet kilkanaście godzin. Często w OKW pracowało od 8 do 14 osób.  Po zmianie taka ilość osób będzie zbędna bo liczenie będzie wspólne oraz jednorazowe i wystarczy ilość osób odpowiadająca ilości komitetów wyborczych aby zapewnić przedstawicielstwo wszystkich stron. Dodatkowo mężowie zaufania i obserwatorzy będą wreszcie mogli obserwować skutecznie proces klasyfikacji i liczenia głosów, co w dotychczasowym systemie było praktycznie niemożliwe!  Nowy, kolegialny system klasyfikacji i liczenia głosów był wielokrotnie sprawdzany przez wolontariuszy Stowarzyszenia im.Jerzego Targalskiego Ruch Kontroli Wyborów-Ruch Kontroli Władzy i trwał niewiele dłużej lub tyle samo czasu co w starym systemie natomiast jego rzetelność jest nieporównywalnie większa!!!;

Więcej informacji można znaleźć w załączonych materiałach a także w sygnowanych przez nasze Stowarzyszenie RKW materiałach Sejmu RP z 2018 r., 2021 r. oraz 2022 r. oraz w materiałach video kilkudziesięciu szkoleń dla członków OKW, mężów zaufania oraz obserwatorów społecznych, przeprowadzonych przez Stowarzyszenie RKW w całym kraju dla różnych organizacji politycznych.

https://fb.watch/kT1YWQD4fc/

https://orka.sejm.gov.pl/opinie9.nsf/nazwa/821_20220128/$file/821_20220128.pdf

3.   Kolejnym ważnym czynnikiem zmniejszającym zaufanie społeczeństwa jest stopniowe ograniczanie prawa do tajności wypełniania karty do głosowania. W większości lokali wyborczych zmniejsza się ilość kabin wyborczych zapewniających tajność wypełnienia karty wyborczej a pozostawia się tylko stoliki z prowizorycznymi przesłonami, które nie zapewniają komfortu tajnego wypełnienia karty do głosowania. Motywowane jest to koniecznością szybszej obsługi wyborców w lokalu wyborczym aby zapobiec tworzeniu się kolejek do lokali wyborczych. Radą na to jest postulowane już wyżej zwiększenie ilości lokali wyborczych i powrót do zapewnienia wyborcom kabin do głosowania.

Podsumowując bezwzględnie przestrzeganą zasadą powinna być tajność wypełnienia karty do głosowania oraz pełna jawność klasyfikacji i liczenia głosów.

Andrzej Zdun, Przewodniczący Zarządu RKW MAZOWSZE