Czy gorzowianie zamienią auta na środki lokomocji miejskiej?

Posiadanie auta to z jednej strony wielka wygoda, a z drugiej równie duży problem, i to wcale nie z powodu kosztów jego eksploatacji, ale za sprawą codziennych polowań na miejsca do parkowania. W miastach samochodów jest już tak dużo, że znalezienie wolnego miejsca, nawet w płatnej strefie parkowania, graniczy często z cudem. O zanieczyszczaniu środowiska już nie wspominając. W Gorzowie na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych aut przekroczyła ilość wszystkich zameldowanych w mieście mieszkańców, i miasto nie jest w kraju pod tym względem odosobnione.             

Jak donosi lokalny portal gorzowianin.com w związku z tą niepokojącą sytuacją jedna z gorzowskich radnych wpadła na pomysł jak skutecznie zmobilizować lokalną społeczność aby przesiadła się dojeżdżając do pracy z aut do środków komunikacji miejskiej. Gdyby udało się go przeforsować pewnie byłoby to znacznie lepiej przyjęte przez gorzowian niż projekt władz miasta wprowadzenia jako środka zaradczego … podwyżki opłat za parkowanie. Propozycja radnej jest prosta, wprowadzić dla zmotoryzowanych roczną przejazdówkę na wszystkie linie MZK i tak skalkulować jej koszt, aby grzechem było z oferty nie skorzystać.         

Radna w interpelacji do prezydenta Gorzowa w tej sprawie proponuje kwotę 356 zł, co w porównaniu z dotychczasowymi kosztami rocznymi zakupu dostępnych w mieście biletów miesięcznych i kwartalnych byłoby niezwykle atrakcyjne. Cena bowiem biletu rocznego dla posiadaczy dowodu rejestracyjnego auta byłaby aż o ok. 700 zł niższa niż odpowiednio dwunastu i czterech przejazdówek miesięcznych (po 92 zł) i trzymiesięcznych (po 260 zł). Teraz tylko pytanie czy to będzie się również kalkulowało miastu, bo to, że będzie opłacalne dla zmotoryzowanych gorzowian dojeżdżających do pracy środkami komunikacji miejskiej nie ulega żadnym wątpliwościom.             

Opracowanie BC 


Źródło:    

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz