Syndykat „obrońców demokracji” – felieton Mieczysława Dębowskiego
Felieton będzie trochę zabałaganiony – bo będzie składać się z wielości obserwacji i związanych z nimi zapytań. Aczkolwiek merytorycznie tworzą one jednolitą całość – to są raczej trudne do gładkiego uszeregowania w płynny tekst. Niemniej spróbuję zmierzyć się z takim wyzwaniem. Z dziesięcioletnich zagranicznych saksów powrócił obładowany forsą były premier. Popatrzył wokół i wziął na … Czytaj dalej