Prokuratura zainteresowała się zeznaniami Lecha Wałęsy

Pewien tajny współpracownik służb bezpieczeństwa z czasów Polski Ludowej o kryptonimie Bolek, na którego ślady działalności agenturalnej trafiono po śmierci byłego ministra spraw wewnętrznych PRL-u Czesława Kiszczaka, całkiem nieźle namieszał w życiu Lecha Wałęsy i rzucił cień podejrzeń na bohatera przemian ustrojowych w Polsce. Choć były prezydent RP uparcie zaprzecza, że był współpracownikiem SB, i z owym Bolkiem nie chce mieć nic wspólnego, ten wyskakujący przy każdej okazji typ, nieustająco nie daje mu spokoju.             

Najpierw była książka z Bolkiem w roli głównej, mieszająca w pięknym życiorysie Wałęsy wydana przez IPN: ,,SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii”, w której autorzy Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk ujawniają dokumenty SB dotyczące TW ps. Bolek, wyciągając przy tym raczej mało chwalebne dla Wałęsy wnioski oraz rozprawiają się z pomyślnym dla niego orzeczeniem Sądu Lustracyjnego dotyczącym oświadczenia, że nie był agentem służb za czasów PRL-u. Potem sądowa epopeja związana z wieloletnim sporem z opozycjonistą antykomunistycznym z wybrzeża, Krzysztofem Wyszkowskim, w którym Bolek również odegrał pierwszoplanową rolę. I tutaj też jak poprzednio zakończenie nie było po myśli Wałęsy. A do tego jeszcze pomysł, aby hipotezy historyków z IPN pojawiły się w notce biograficznej byłego prezydenta w podręcznikach historii. Jakby tego wszystkiego było mało, teraz przez tego szkodnika Bolka, będzie musiał zmierzyć się z kolejną dawką nieprzyjemności. Jak wynika bowiem z komunikatu na stronie ipn.gov.pl prokuratura zamierza przyjrzeć się temu czy przypadkiem Lech Wałęsa nie ma na swoim koncie składania nieprawdziwych zeznań.             

Po zawiadomieniu złożonym przez osobę prywatną dotyczącym możliwości popełnienia przestępstwa, prokuratura wszczęła śledztwo i Lech Wałęsa znowu został w agenturalne sprawki Bolka wmieszany. Chodzi o zeznania, które złożył jeszcze w 2016 roku po ujawnieniu znaleziska w domu Kiszczaka dotyczącego TW ps. Bolek. Przesłuchiwany jako świadek w postępowaniu związanym ze sprawą ,,podrobienia na jego szkodę dokumentów operacyjnych Służby Bezpieczeństwa z lat 1970-1976″, w której miał status pokrzywdzonego, twierdził, że dokumenty zostały sfałszowane. Jak poinformowała Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, jednostka pionu śledczego IPN, zostały wówczas wszczęte czynności wyjaśniające czy faktycznie doszło do podrobienia materiałów operacyjnych SB, a Lech Wałęsa ,,uprzedzony o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i zatajenie prawdy, zaprzeczył, aby sporządzał i podpisywał okazane mu podczas przesłuchania dokumenty znajdujące się w teczce personalnej i teczce pracy tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek”.             

Na podstawie ekspertyzy grafologicznej postępowanie dotyczące podrobienia przez służby dokumentów na szkodę Lecha Wałęsy, zostało jednak w 2017 roku umorzone. Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, do którego zwróciła się prowadząca sprawę Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, nie pozostawił żadnych wątpliwości co do autentyczności odnalezionych u Kiszczaka materiałów. Zespół biegłych wydał ten nieprzychylny Wałęsie werdykt po przeanalizowaniu i porównaniu m.in. aż 158 dokumentów z odnalezionych w domu prominenta PRL-u z teczek TW ps. Bolek oraz blisko 150 dokumentów, co do, których nie było żadnych wątpliwości, że na przestrzeni ponad 50 ostatnich lat sporządził je lub podpisał własnoręcznie Lech Wałęsa. Nieoczekiwanie sprawa ma ciąg dalszy, jak czytamy w komunikacie IPN na stronie ipn.gov.pl, prokuratura właśnie wszczęła śledztwo w sprawie zgłoszenia zeznania nieprawdy w toku wyżej wymienionego umorzonego postępowania, i w związku z tym Lech Wałęsa otrzymał wezwanie celem złożenia wyjaśnień.         

      
Więcej na stronie ipn.gov.pl:       

https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/148156,Lech-Walesa-wezwany-do-prokuratury-w-sprawie-o-skladanie-falszywych-zeznan.html

Opracowanie BC 
Źródło:    

2 komentarze do wpisu „Prokuratura zainteresowała się zeznaniami Lecha Wałęsy”

Dodaj komentarz