dr.Jarosław Szarek o zbrodniach dokonanych na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej: wtedy złamano wszelkie zasady fundamentów cywilizacji europejskiej

Wtedy złamano wszelkie zasady fundamentów cywilizacji europejskiej, rycerstwa, że nie zabija się niewinnych, nie zabija się bezbronnych dzieci, kobiet, starców. Ginęły całe rodziny. Dzisiaj, to nasze spotkanie też odbywa się pod znakiem rodziny. Jest pewien dramatyzm współczesności, że dzisiaj wszystko to, co inspirowało do tych czynów (ratowania Polaków przed OUN i UPA – red.), tych ludzi, naszych braci ze wschodu, czyli fundamenty źródła cywilizacji europejskiej, chrześcijaństwo jest kwestionowane, jest atakowane. Atakowana jest rodzina. Atakowana jest nasza tożsamość. Wyśmiewani są wszyscy, którzy są wierni tym zasadom -powiedział dr Jarosław Szarek, prezes IPN podczas XII Dziękczynienia w Rodzinie.

ak wskazał dr Jarosław Szarek podczas uroczystości upamiętnienia ukraińskich bohaterów, którzy ratowali Polaków od nacjonalistów ukraińskich OUN i UPA,  nasze myśli biegną dzisiaj ku Kresom Rzeczpospolitej, Wołyniowi i Małopolsce Wschodniej.

– Ziemiom, które wydały wielkich synów Rzeczpospolitej. Ziemie, które stworzyły tyle dzieł literatury polskiej kultury. Dzieł, które do dzisiaj nam mówią czym jest polskość,  do dzisiaj inspirują, ale ziemie, które spłynęły też rzeką krwi. To wskrzeszyciel ducha polskiego Henryk Sienkiewicz opisując w jednej w swych powieści Rzeczpospolitą połowy XVII w., pisał o nienawiści, która wrosła w serca nasze i zatruła krew pobratymczą. Jakże ta krew pobratymcza naszego sąsiedniego słowiańskiego narodu była zatruta w wieku XX – zaznaczył.

Prezes IPN przypomniał, że ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich przez wiele lat było zapomniane.

– Przez wiele lat pamięć o nim niosły tylko rodziny. Rodziny kresowe niosły i cierpiały. Ten ból ich był tym większy, że odzyskująca po 1989 roku swą wolność Polska tak długo nie pamiętała. Dzisiaj państwo polskie pamięta. Jak się cieszę, że Pan Szczepan Siekierka doczekał tego czasu, że Pani prezes Huty Pieniackiej również. Jesteście kustoszami naszej pamięci narodowej i doczekaliście tego momentu – dodał.

Dr Jarosław Szarek wspomniał, że wielu do dzisiaj zadaje pytania: Dlaczego? Jak to było możliwe?

– Jeden z inicjatorów pojednania, inicjator niedokończonych Mszy św. wołyńskich w Łucku, ks. bp Marcjan Trofimiak szukał odpowiedzi w słowach, że to jest tajemnica zła. Tajemnica zła, której nie poznamy, ale to zło nie zwyciężyło, bo to zło zostało przykryte światłem dobra, miłości, którą nam pozostawili Ukraińcy, którzy oddali życie za swych polskich braci – akcentował.

Szef IPN stwierdził, że okrucieństwo zbrodni na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej jest tym większe, że dotyczyło całych rodzin.

– Wtedy złamano wszelkie zasady fundamentów cywilizacji europejskiej, rycerstwa, że nie zabija się niewinnych, nie zabija się bezbronnych dzieci, kobiet, starców. Ginęły całe rodziny. Dzisiaj, to nasze spotkanie też odbywa się pod znakiem rodziny. Jest pewien dramatyzm współczesności, że dzisiaj wszystko to, co inspirowało do tych czynów (ratowania Polaków przed OUN i UPA – red.), tych ludzi, naszych braci ze wschodu, czyli fundamenty źródła cywilizacji europejskiej, chrześcijaństwo jest kwestionowane jest atakowane. Atakowana jest rodzina. Atakowana jest nasza tożsamość. Wyśmiewani są wszyscy, którzy są wierni tym zasadom – podkreślił.

Jarosław Szarek zwrócił uwagę, że toruńskie dzieła również są ciągle atakowane.

– Wiemy ile w poprzednich latach padło takich oszczerstw na to toruńskie dzieło ojców redemptorystów, które trwa już ponad ćwierć wieku. To dzieło uratowało naszą wolność w latach ’90. Gdyby nie samotny bój redemptorystów dzisiaj być może Polska nie byłaby wolną. Byłaby tak zniewolona jak wiele narodów Europy Zachodniej – stwierdził.

Historyk wspominając niedawne wydarzenie sprzed kilku dni na Westerplatte zadał sobie pytanie, czym jest współcześnie, to Westerplatte z przemówienia św. Jana Pawła II wygłoszone w tym miejscu.

– Naszym współczesnym Westerplatte jest obrona tych wartości, którym jesteśmy wierni od 1050 lat. Fundamentów cywilizacji europejskiej i przekazania tych wartości młodemu pokoleniu. To jest wielki wysiłek i wielka praca. To są lata. My potrzebujemy dzisiaj programu takiego, jak za czasów prymasa Wyszyńskiego. Wielkiej, wieloletniej nowenny Narodu. Mam nadzieję, że młodzież, która będzie codziennie podążać do tej szkoły, będzie przechodzić obok tego Parku Pamięci, te postawy będą dla niej źródłem natchnienia, inspiracji i również wartości, które dały tym osobom siłę do takich czynów, a na koniec pojednanie polsko – ukraińskie – dodał.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej wyraził nadzieje, że takie pomniki pamięci będą stawiane również na Ukrainie.

– Tak jak w Izraelu są upamiętnieni Polacy i przedstawiciele innych narodów, którzy ratowali w czasie II wojny światowej Żydów, tak również na Ukrainie znajdzie się miejsce dla ich rodaków, którzy wznieśli się na wyżyny człowieczeństwa – podsumował.

Źródło: radiomaryja.pl

Dodaj komentarz