Podsumowanie Komisji Rewizyjnej ws. skargi na Starostę

Zamieszczamy skany uzasadnienia, które Komisja Rewizyjna przedstawiła w sprawie skargi przewodniczącego RKW Lębork, Jacka Karcza, na bezczynność Starosty Lęborskiego. Poniżej znajduje się również komentarz do całej sprawy autorstwa kol. Jacka Karcza.

„Nihil novi” czyli coś o ping-pongu 

Szanowni Państwo, 

wyczuwam, że ta sprawa już zaczyna nudzić niektórych z Państwa. Wcale się nie dziwię. Jednak jeśli uśniecie to wszystko zostanie pozamiatane i nawet nie będziecie wiedzieli, pod który dywan. Pół biedy gdyby to rzeczywiście było pod dywanem. A co będzie gdy to i owo odparuje w przestrzeń naszego mikroklimatu. 

Proszę Państwa jak z tego widać nie można polegać na zaangażowaniu niektórych urzędników samorządowych, nawet tych bardzo ważnych. Jeżeli wy nie będziecie cierpliwi, to oni będą na pewno, ale na swoją korzyść. 

W ostatnim komentarzu starałem się przedstawić, tak jak umiałem najlepiej, drogę prowadzącą do ostatecznych wniosków członków Komisji Rewizyjnej na zebraniu, wobec skargi naszego Stowarzyszenia RKW-RKW , na poczynania Pani Starosty, w znanej sprawie Bukowiny. Teraz mam dostęp do oficjalnego pisma z odpowiedzią Komisji Rewizyjnej Urzędu Starostwa, odnoszącą się do przedstawionych przez nas faktów w tej sprawie. 

Ci z Państwa, którym ta koszula nie jest tak bliska ciału, czytając to pismo, mogą nabawić się bezwładu umysłowego. Zresztą ci, którym jest bliska – też. Tak w końcu powstaje wspólnota celów. Ale nauczcie się z tym żyć – ta dolegliwość znika następnego dnia rano. Jeśli wam się to przyśni – to przepraszam, ale to nie moja wina. Najgorsze jest to, że na razie nie ma winnych w tej sprawie. 

A dlaczego nie ma – zapytacie. Gdzie są ci przegrani…, a gdzie w takim razie wygrani…. Takim tropem to można iść do……..itd. 

To jest ping-pong – ulubiony sport naszych urzędników, proszę Szanownego Państwa! Ależ nie, oni nie muszą nawet grać, wystarczy, że naprzeciwko postawią ścianę, a sami idą do domu. Proszę, zróbcie sobie małe szkolenie z dokładnego przeczytania tekstu tego pisma – wyłącznie jego drugiej strony, gdyż tam znajdują się odniesienia Szanownej Komisji do faktów wykrystalizowanych przez nasze Stowarzyszenie. Zauważcie jak nieuważnie jest prowadzona cała korespondencja Pani Starosty. 

Pani Starosta otrzymuje pismo od pana adwokata, pełnomocnika rodziców z wnioskiem o ustanowienie Kuratora Sądowego, Pani Starosta wysyła pismo do Zarządu z pytaniem czy jest to konieczne, Zarząd odnosi się do pisma odpowiadając, że nie jest to konieczne – jakże by inaczej, idąc dalej nie wiadomo dokładnie, w którym dniu, od kogo i czy na piśmie, Pani Starosta otrzymuje informację o rezygnacji dwóch członków Zarządu. Pani Starosta pyta teraz Zarząd, w którym dniu odbędzie się Walne Zebranie uzupełniające ten skład, a tu nagle wskakuje Zarząd z informacją, że już sam wystąpił do Sądu o powołanie Kuratora dla opieki nad owym zebraniem, a przecież trochę wcześniej padła odpowiedź Zarządu, że nie ma takiej potrzeby, bo wszystko jest w porządku. Zarząd podaje datę posiedzenia Sądu do rozpatrzenia tego wniosku, ale nie wiemy czy Zarząd i Starosta dostają pismo potwierdzające te datę, gdyż Sąd jednak zbiera się w innym dniu. Zarząd tłumaczy Sądowi, że ze względu na zapisy statutowe nie mógł sam zwołać Walnego Zebrania , a ja się pytam, gdzie to pisze w Statucie, że nie można było samemu zwołać w tym celu Walnego Zebrania Członków? 

Zarząd zasłania się od teraz orzeczeniem Sądu, a ja myślę, że Sąd wierzy Zarządowi na słowo i proponuję to sprawdzić. Bo jak mógł Kurator Sadowy nie wpuścić na to zebranie członków Stowarzyszenia, którzy nie otrzymali do tego czasu prawomocnych uchwał uzasadniających usunięcia ich ze Stowarzyszenia i którzy powinni być obecni na tym zebraniu, o którym zresztą nie zostali poinformowani. Wydaje się, że przedstawiciel Sądu był wprowadzany w tej sprawie w błąd, przez osoby z Zarządu – nad czym się nikt nie zastanawia. 

Czy Pani Staroście wystarcza wytłumaczenie się Zarządu z tej okoliczności, że władze przeoczyły to przez nieuwagę ? Ojej, jak przykro ! Czy doczekamy się wyjaśnienia legalności Walnego Zebrania Członków z dnia 12.03.2014 r ? 

We wniosku końcowym Komisja Rewizyjna podała : skargę uznaje się za bezzasadną. 

Jacek Karcz