Zwycięstwo w starciu z ONZ – 30% albo L

Dziękujemy. To za Państwa przyczyną ten historyczny triumf nad lewicą w Organizacji Narodów Zjednoczonych był możliwy. Kolejna próba zalegalizowania aborcji na całym świecie, tym razem pod pretekstem pandemii COVID-19, została udaremniona.

Po długich, niepewnych i gorących tygodniach negocjacji podczas Pięćdziesiątej Trzeciej Sesji Komisji Narodów Zjednoczonych ds. Ludności i Rozwoju (CPD 53), odnieśliśmy zwycięstwo!

Wysiłki podejmowane na sesji CPD 53 podczas pandemii były bardzo przebiegłe i de facto stanowiły próbę zakulisowego, potajemnego narzucenia aborcji krajom rozwijającym się, takim jak mój (Kenia), które nie były świadome prawdziwych intencji ONZ. Po raz pierwszy też w historii negocjacje Organizacji Narodów Zjednoczonych odbywały się wirtualnie.

Nasz zespół CitizenGO, gdy tylko powziął informację o próbach forsowania aborcji, natychmiast przystąpił do działania.

Najkrócej rzecz biorąc, 29 maja Biuro Przewodniczących na 53 sesję CPD wysłało bardzo kontrowersyjny dokument do wszystkich członków Komisji.Zawierał on niezwykle niebezpieczny paragraf 15, który wprost zmuszał do zaakceptowania prawa do aborcji na całym świecie. Mieliśmy również obawy, co do innych sformułowań w tym projekcie. Oto po raz pierwszy w historii negocjacji w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych pominięte zostały zwyczajowe klauzule dotyczące suwerenności państw członkowskich.

Kiedy stało się dla nas jasne z czym mamy do czynienia, wysłaliśmy do Państwa petycję z prośbą o pomoc w powstrzymaniu nacisków ONZ na rozpowszechnianie i promocję aborcji pod pretekstem pandemii. Z radością dziś pragniemy poinformować, że ponad 528.000 osób, takich jak Państwo, podpisało się pod petycją, wysyłając wiadomość e-mail do Biura Przewodniczących Komisji ds. Ludności i Rozwoju.

Negocjacje w Komisji były nie tylko kontrowersyjne, ale i wprost nieprzewidywalne. Wiązały się z wieloma dziwnymi insynuacjami, podejrzanymi tajemnicami, które zaangażowani w nie negocjatorzy starali się skrywać przed opinią publiczną. Dość powiedzieć, że na początku negocjacje miały trwać 3 dni, ale ostatecznie trwały cały miesiąc.

Dziękujemy za Państwa cierpliwość, która towarzyszyła nam wtedy, kiedy zmieniliśmy nagle terminy naszej kampanii. Wynikało to z nieprzewidywalnego charakteru sesji. Kalendarz obrad był tym razem zmieniany wielokrotnie ze względu na fakt, że lobby aborcyjne usilnie naciskało na osiągnięcie konsensusu. Kiedy to się nie udawało starali się przeciągać obrady i podejmować kolejne próby wywierania presji.

Niezależnie od tego, nasi działacze cały czas zachowywali czujność śledząc zakulisowe manewry aborcjonistów i we współpracy z naszymi przyjaciółmi z Nowego Jorku starali się informować nas i Państwa na bieżąco o rozwoju sytuacji.

Projekt dokumentu zmieniał się wielokrotnie, ale za każdą zmianą widać było jedno, uporczywość i nieustępliwość jego autorów w dążeniu do upowszechnienia aborcji.

Gdyby został przyjęty jako dokument końcowy w wersji forsowanej przez aborcyjne lobby, byłaby to ogromna strata dla ruchu pro-life na całym świecie.Musieliśmy więc działać szybko, mobilizując największe z możliwych poparcie dla sprawy, również po to, by wywrzeć realną presję i wezwać państwa przeciwne aborcji do lobbowania na rzecz zmiany projektu.Przygotowaliśmy też wiele materiałów, które wykorzystaliśmy podczas demonstracyjnego dostarczenia Państwa podpisów do siedziby ONZ w Nowym Jorku (na zdjęciu poniżej).

Na szczęście wiele krajów posłuchało naszych próśb i odrzuciło proponowany przez aborcjonistów projekt dokumentu końcowego. Oznaczało to, że przewodniczący sesji chcąc dalej forsować kontrowersyjne rozwiązania musiał rozpocząć rozmowy dwustronne z każdym państwem członkowskim w celu osiągnięcia konsensusu.

Jednak wiele krajów podtrzymało swoje stanowisko odrzucając projekt deklaracji, w tak niebywałym stopniu nasycony aborcyjnym językiem i aborcyjnym duchem.

Ostatecznie przewodniczący sesji przekazał wszystkim członkom decyzję o wycofaniu kontrowersyjnych sformułowań z deklaracji z powodu braku konsensusu, co tym samym oznaczało zwycięstwo naszej kampanii.

To był cały miesiąc zmarnowanego przez ONZ czasu, energii i pieniędzy podatników, w którym prowadzono negocjacje nad aborcyjnym projektem deklaracji, która w ogóle nie powinna zaistnieć.

Dziękujemy Państwu za to, że mogliśmy liczyć na Państwa nawet wtedy, gdy poprosiliśmy o wsparcie naszej kampanii w ostatniej chwili. Dziękujemy za waszą cierpliwość, również wtedy gdy wielokrotnie przesuwaliśmy terminy jej zakończenia. To wszystko było konieczne, by wiele nienarodzonych dzieci zostało uratowanych teraz i w przyszłości.

Wygraliśmy, ale jest oczywiste, że ta walka się nie skończyła. Potrzebujemy międzynarodowej współpracy ze strony wszystkich krajów stojących po stronie życia, która pomoże nam powstrzymać tego rodzaju batalie w przyszłości na samym ich początku, by siłę, czas i cenne środki finansowe przeznaczać na pomoc najbardziej bezbronnym i potrzebującym, a nie na zmagania z ideologicznie motywowanymi urzędnikami różnych międzynarodowych organizacji próbujących urzeczywistnić swoje nieobliczalne wizje globalnej rewolucji obyczajowej.

Organizacja Narodów Zjednoczonych stale stara się wykorzystywać pomoc humanitarną i rozwojową jako narzędzie przymuszania krajów afrykańskich, takich jak mój (Kenię) do narzucenia powszechnego dostępu do aborcji i wdrażania destrukcyjnych dla naszych wspólnot postulatów ideologii LGBTQ.Jednak zawsze, gdy będzie to potrzebne, my, jako CitizenGO, będziemy obecni wszędzie tam, gdzie tego rodzaju próby będą podejmowane.

Niech Pan Bóg Państwu błogosławi za Państwa nieustanne wsparcie dla życia, rodziny i wolności.

Ann Kioko, Dyrektor Kampanii dla Afryki razem z całym zespołem CitizenGO

P.S. Czy zechcą Państwo wesprzeć pracę CitizenGO? Społeczność CitizenGO będzie działać nieustannie, dzień po dniu i rok po roku, aby bronić życia, rodziny i wolności. Aby było to możliwe, CitizenGO potrzebuje Państwa stałego wsparcia, teraz bardziej niż kiedykolwiek. 

Jeśli są Państwo zadowoleni z naszej pracy i mają Państwo taką możliwość, proszę rozważyć stałe wsparcie dla naszej organizacji. Nawet 10 zł miesięcznie daje nam szansę, by kontynuować nasza walkę.

Dodaj komentarz