Władze Białegostoku nie odebrały pamiątkowych tablic upamiętniających Bitwę Warszawską z 1920 r. Pojawiło się żenujące tłumaczenie

Przygotowane zostały 23 tablice okolicznościowe, po czym zostały wręczone przez prezydenta RP przedstawicielom tych miast, które związane były z wojną 1920 r.

Ale tylko władze Białegostoku nie odebrały pamiątkowej tablicy. Tłumaczenie wyrażone ustami zastępcy prezydenta jest żenujące.

Wydarzenie miało miejsce jeszcze 10 czerwca tego roku, ale dopiero teraz wypłynęło na światło dzienne dzięki wpisowi radnego wojewódzkiego Sebastiana Łukaszewicza. Chodziło o obchodzoną w tym roku setną rocznicę Cudu nad Wisłą i tym samym pokonanie bolszewików, którzy parli na Europę.

Jest to jedno z największych dokonań polskich żołnierzy i Polaków w ogóle, bo musieli się bronić po niespełna dwóch latach od momentu odzyskania niepodległości, po 123 latach niewoli. I właśnie z tej okazji kancelaria Prezydenta RP przygotowała okolicznościowe tablice dla 23 miejscowości, w których rozgrywały się znaczące bitwy, dzięki którym udało się ostatecznie odepchnąć bolszewicki najazd.

– Są takie momenty w naszej historii, które z całą pewnością mają absolutnie prowspólnotowy charakter, w tym 100-lecie Bitwy Warszawskiej

– mówił Prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia tablic upamiętniających stulecie Bitwy Warszawskiej.

– Mają one również charakter w ogromnym stopniu apolityczny, co ma niezwykle istotną wagę – zaznaczył.

I właśnie jeszcze na początku miesiąca, bo 10 czerwca, Prezydent Andrzej Duda wręczył okolicznościowe tablice „Miejsce Pamięci Bitwy Warszawskiej 1920 roku” przedstawicielom samorządów i instytucji z wszystkich województw naszego kraju, na których terenie znajdują się miejsca związane z Bitwą Warszawską 1920 roku.

Prezydent Duda zainaugurował tym samym nowy projekt upamiętniający zwycięską bitwę i wszystkich, którzy w czasie wojny polsko-bolszewickiej obronili wolność i suwerenność Rzeczypospolitej.

Na dodatek symboliczne tablice zostały wręczone w Roku Bitwy Warszawskiej w czasie trwania Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, z którym współpracuje Muzeum Wojska w Białymstoku.

Jak się okazało, tylko władze Białegostoku nie odebrały takiej okolicznościowej tablicy.

Był to również jedyny samorząd, którego przedstawiciel nie pojawił się na uroczystości, ani nie wysłał tam ani jednego urzędnika lub kogokolwiek, kto odebrałby tablicę upamiętniającą stulecie pokonania bolszewików w wojnie z 1920 roku. Zwrócił na to uwagę radny wojewódzki Sebastian Łukaszewicz.

– To jest szok. Władze Białegostoku odmówiły uczczenia 100-lecia Cudu nad Wisłą. Prezydent RP wręczył okolicznościowe tablice 23 miejscowościom związanym z wojną 1920 r. Nie odebrał jej tylko prezydent #Białystok. To policzek dla środowisk patriotycznych, żołnierzy i weteranów – napisał na swoim profilu na twitterze radny Sebastian Łukaszewicz.

Odpowiedź na ten wpis pojawiła się dość szybko. Udzielił jej pierwszy zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. Odpowiedź ta jest jednak tak żenująca, że aż ciężko uwierzyć, iż ktoś w ogóle mógł tak napisać. A już na pewno nie przedstawiciel samorządu mający jakikolwiek szacunek dla historii Polski, historii lokalnej, jak też szacunek dla weteranów i ofiar wojny polsko-bolszewickiej.

– W środku kampanii, 11 czerwca @AndrzejDuda wręczał samorządowcom tablice upamiętniające bitwę warszawską 1920 roku. Przedst. #Białystok nie uczestniczyli w tym wyborczym evencie. Jak co roku upamiętnimy te bitwę, jak i bitwę białostocką. A muzeum w Ossowie jak nie było, tak nie ma – czytamy na profilu twitterowym Rafała Rudnickiego.

– Tablicę od urzędującego Prezydenta! Władzom z różnych stron sceny politycznej nic przeszkadzało odebranie pamiątkowej tablicy. Czy postanowiliście zdobyć poklask na pogardzie dla bohaterów 1920? Wstyd i hańba Rafał – skomentował tę odpowiedź radny Sebastian Łukaszewicz.

Dodamy tylko, że na uroczystości wręczenia tablic pojawili się przedstawiciele wszystkich pozostałych samorządów, nawet tych, w których podobnie jak w Białymstoku władzę sprawują przedstawiciele opozycji.

Jeden z internautów komentując wpis Rafała Rudnickiego zapytał: „To kiedy ogłaszacie Republikę Białostocką?” I trudno się dziwić tak postawionemu pytaniu, kiedy setna rocznica wojny polsko-bolszewickiej przypada na ten rok i kto ma inicjować obchody tak ważnych dla Polaków wydarzeń, jeśli nie głowa państwa?

Wydaje się, że najwyższym urzędnikom z białostockiego magistratu już kompletnie odbiło od nienawiści wobec głowy państwa, przeciwko której od około miesiąca prowadzą czynnie kampanię wyborczą. Ale niezależnie od tego, muszą jednak zdawać sobie sprawę, że czy im się podoba, czy nie, Andrzej Duda jest to nadal urzędujący prezydent RP i pozostanie nim do końca kadencji. Do tego czasu będzie też pełnił swoje obowiązki i podejmował czynności z tego wynikające.

Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska

Foto: twitter.com/ Sebastian Łukaszewicz

Dodaj komentarz