Prezentujemy dokument z Tuchowa, który zbulwersował francuskich radnych. Miasteczko Saint-Jean-de-Braye (Św. Jan z Braye) zerwało współpracę. Będzie też śmieszkowa rozmowa ze Śmieszkiem

Jest to REZOLUCJA NR 2/2019 RADY MIEJSKIEJ W TUCHOWIE z dnia 29 maja 2019 r.

Cóż można powiedzieć? słychać wycie? znakomicie!

Podobną rezolucję przygotowuje kolejny samorząd w Chocianowie, w województwie dolnośląskim. Poseł Śmieszek wezwał do zarzucenia procedowania uchwały. Uchwała Chocianowska jest bardzo podobna do tuchowskiej. Podkreśla jednak kolejny aspekt rewolucji kulturowej, jakim jest atak na Kościół.

Teraz zaprezentujemy rozpaczliwy i trochę pusty w treści list pana posła doktora LGBT Śmieszka.

Poseł Śmieszek zarzuca rezolucji dyskryminacyjny charakter. Nie wyjaśnia jednak na czym miałby on polegać. Następnie wytacza główny argument, iż nikt poza LGBT nie wie czym jest LGBT. LGBT to ludzie, jak twierdzi, a nie żadna ideologia, czy propaganda.

Oj ty nasz śmiechowy kłamczuszku

Każdy ruch społeczny, stowarzyszenie, partia czy nawet mała nieformalna grupa to ludzie. Skoro zatem są to zawsze ludzie, to znaczy (wg. Śmieszka), że żadna z tych grup, stowarzyszeń partii itd. nie ma ideologii. Jak wiemy ideologie istnieją i są spoiwem łączącym grupy ludzi. To, że Śmieszek nie potrafi dostrzec i zdefiniować ideologii własnego środowiska, nie dowodzi, że ideologia ta nie istnieje.

Co do braku propagandy ze strony LGBT, to tutaj mamy już oczywiście jawne kłamstwo. Wszystkie parady LGBT służą propagowaniu tego środowiska, czyli szerzeniu propagandy LGBT.

Śmieszek nie odniósł się również do haniebnych ataków LGBT na Kościół – profanacyjnych performansów, czy plakatów celowo obrażających katolików. Tutaj jego wrażliwość na prawa drugiego człowieka, który przecież też jest człowiekiem i ma prawa zagwarantowane we wszystkich mądrych kartach praw, jest jakoś mniej wrażliwa.

I tak oto dochodzimy do pierwszej anomalii charakteryzującej ideologię LGBT. Jest nią asymetria w stosowaniu kryteriów i ocen. Czyli jak LGBT naśmiewa się z Matki Boskiej, to jest wolność artystyczna i się nie liczy, ale jak katolicy uchwalają rezolucję, że nie zgadzają się na to, aby ich publicznie lżono i poniżano, to wtedy jest to atakiem i dyskryminacją nieistniejącej ideologii LGBT.

I taka to jest rozmowa z tymi oszukistami.

JB

Dodaj komentarz