Polaku, nadstaw trzeci policzek! – Jacek K. Matysiak

Patrząc trzeźwym okiem na zainspirowany przez ośrodki globalistyczne światowy bałagan, którego celem jest totalny paraliż zadłużonych narodowych gospodarek (w celu ich przejęcia) możemy zadać sobie pytanie, na jakim etapie realizowane są  prace nad opanowaniem świata? Czy używając analogi rosyjskiej z 1917 r. jesteśmy na etapie rewolucji lutowej, w której partnerami bolszewików byli mienszewicy i eserzy (czyli dzisiaj elity i rządy państw narodowych), czy też mamy do czynienia już z rewolucją październikową? 

Z historycznej perspektywy wydaje się, że najbardziej szkodliwym i niebezpiecznym wirusem, najbardziej śmiercionośnym z najgroźniejszymi przerzutami jest komunizm, który w swojej pierwszej (socjalistycznej) fazie przebiega w miarę bezobjawowo, ale następnie ten pasożyt brutalnie niszczy zaatakowane organizmy…

Celem rasistowskiej polityki Hitlera było zjednoczenie narodu niemieckiego,  zapewnienie mu dobrobytu i przestrzeni życiowej, kosztem innych nacji. Celem dzisiejszego rozpętanego i sponsorowanego przez globalistów rasizmu jest wykorzystanie mniejszości rasowych i genderyzmu, a nawet zagrożenia wirusowego do rozbicia, zatomizowania społeczeństwa. Cel strategiczny pozostaje jednak podobny: maksymalizacja kontroli nad populacją. Zabrało wiele czasu aby po Hitlerze pojawiła się nowa fala rasizmu, tym razem instrumentalnie skierowana przeciwko białemu człowiekowi i jego cywilizacji opartej na indywidualizmie w sferze praw, wolności, sumienia i zaufaniu do Boga. Nowa wersja totalizmu czerpie szeroką garścią z Lenina, Stalina, Mao i Pol Pota, a na muszce jej oddziałów specjalnych (media, farmakologia i polityka) jest Twój indywidualizm, Twoja tożsamość kulturowa, narodowa i religijna. Mówiąc kolokwialnie jesteś przygotowywany do odstrzału…

Dawniej totalitarna władza sowiecka używała Kominternu, aby organizować, sponsorować i wspierać działania komunistów na całym świecie. Dziś po upadku sowietów pałeczkę szerzenia postępu (czyli pozbawiania ludzi wolności i praw obywatelskich) przejęły m. in. postępowe gremia, które przejęły USA i gardząc zdradliwą klasą robotniczą (niestety jej celem jest awans do burżuazyjnej klasy średniej!) skierowały swoje poparcie ku awangardzie gender, LGBT i wszelkiej maści uciśnionych grup etnicznych (odwrócona  rasistowska supremacja, w USA czarnoskórzy i latynosi). Ta strategia niszczenia i demontażu cywilizacji chrześcijańskiej (jej atlantyckich pozostałości) realizowana jest tak przez UE jak i USA i ich agendy, ambasady i organizacje międzynarodowe. Z powyższego wynika wniosek, że np. ambasady USA nie reprezentują już interesów narodowych swojego kraju, ale światowej globalistycznej kabały. Trochę się zapędziłem, a dzisiejszy tekst miał być o ataku środowisk żydowskich na Polskę!

Świat zwariował! Żydzi wydziedziczają Palestyńczyków z ich ziem i domów jednocześnie ustawiają Polaków, wśród których przez prawie 1000 lat znajdowali azyl i tolerancję podczas kolejnych wypędzeń i prześladowań z innych krajów Europy! Dodatkowo w swoim schizofrenicznym obłędzie ustawiają Polskę (pierwszą ofiarę niemieckiego nazizmu, mającą odwagę stawić opór!) w jednym szeregu z jej oprawcami i okupantami, z Niemcami (rasistowska imperialistyczna III Rzesza) i Austrią (uśmiechającymi się wschodnimi Niemcami!).

Steki obrzydliwych kłamstw, bezczelnych pomówień , to reakcja naszego “najlepszego sojusznika naszego sojusznika”, “starszego brata w wierze” na uchwalenie przez Sejm nowelizacji “Kodeksu Postępowania Administracyjnego”, w/g którego po 30 latach od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie jej kwestionowanie, podważanie, utnie też dziką prywatyzację. Trzeba przyznać, że powyższa nowelizacja uderzy najwyżej w Polaków i ma na celu co najwyżej zabezpieczenie, zalegalizowanie interesów  grup, które dokonały złodziejskiej transformacji PRL-u na III RP, a nie odnosi się do żydowskiego mienia bez spadkowego (wyjątek szaber kamienic przez zmartwychwstałych właścicieli…).

W Izraelu wybuchł kolejny balon polonofobi i podłości,  dodatkowo sprawni Żydzi podpuścili podległych im Amerykanów, aby również wyrazili swoje oburzenie na próbę uporządkowania bałaganu w polskim prawie odnoszącym się do własności. Żydzi mają czelność ingerowania w wewnętrzne sprawy Polski i jej prawodawstwa. Biedna Palestyna. Dobrze, że istnieje państwo Izrael, inaczej to my bylibyśmy na ich patelni. Z uporem maniaka oskarżają walczącą Polskę z Niemcami  właśnie o współpracę, całkowicie zapominając o własnej potulnej kooperacji żydowskich judenratów właśnie z nazistami Hitlera niestety w procesie wymordowania milionów własnych żydowskich sióstr i braci. Właśnie takim liderom żydowskim w Yad Vashem powinni posadzić drzewka hańby (np. królowi łódzkiego getta Chaimowi Rumkowskiemu)…

Polskie państwo, w/g ośrodków niemieckich z międzywojnia, było państwem sezonowym. Żydzi od wieków zakochani w niemieckim porządku państwowym, okropnie się rozpuścili i żądają decydującego wpływu na polski proces legislacyjny. W sumie to dobrze, gdyż ten skandal jaśniej pokaże i przyniesie odpowiedź na pytanie jakie w broszurze zadał osobisty sekretarz naczelnika Kościuszki (Józef Pawlikowski z Rozprzy k/ Piotrkowa Tryb.): 

“Czy Polacy mogą wybić się na niepodległość?”

Wydaje się, że patrząc w historię Polski można zidentyfikować bardzo groźny w konsekwencjach wirus atakujący głównie polskie elity,  jest to wirus niemocy i pośrednictwa, polegania polskich elit na pośredniku żydowskim. Ta zaraza ciągnie się od czasów królów polskich przekupywanych przez tychże w celu działań wbrew interesom Narodu i Państwa. Za Józia Stalina byli to po prostu nasłani gubernatorzy głównie żydowscy (nie ufał nawet polskim komuchom, których uśmiercał) w postaciach np. Zambrowskiego (bezpieka, plus), czy Minca (właśnie przekształcenia własnościowe, plus, to do swojego ziomka Żydzi winni mieć pretensje!). Dziś zilustrować to można np. rządami “gieremkowszyzny” w polskim MSZ, od samego mistrza (miłującego polskość!) po licznych ambasadorów np. Schnepfa. Pamiętam jak w “Nowym Dzienniku” Bolesława Wierzbiańskiego czytałem na początku lat 90-tych XX w. instrukcję dla polskiego ambasadora (przez szefa MSZ Władysława Bartoszewskiego) informującą, że celem ambasadora polskiego w USA będzie utrzymywanie jak najlepszych stosunków z … żydowską diasporą! Uwierzycie?

Czy polskie elity istotnie mogą (czy mają odwagę i chęć) wybić się na NIEPODLEGŁOŚĆ? Wiem, że sytuacja temu nie sprzyja, że nie ma już tradycyjnych (jak w innych krajach) “polskich honorowych dynastii” (wymordowali je Niemcy i Sowieci) zostały postalinowskie “dygnitary”, więc awans jest zwykle nadany, a politycy są koptowani, kupowani jak klubowi zawodnicy. To wszystko (rekrutacja na wpływowego polityka) zachodzi pod parasolem obsługujących świat polityków lobbystów, pracujących dla wielkich korporacji związanych z globalistycznym NWO. Prawda, że to okropne i przykre?  

Będę usiłował pisać krótsze teksty, bo ludzie są zabiegani, rozstrzelani setkami serii codziennych spraw i kłopotów i “nikt” nie ma czasu na czytanie wylewnych elaboratów. Przyjmuje się, że w wyniku II w.ś. z tych co przeżyli ponad. 70 mln ludzi utraciło swoje siedziby i musiało zmienić swoje miejsce zamieszkania, lub znalazło się w granicach innych państw. Oczywiście próba dyskutowania z Żydami, którzy wierzą, że są narodem wybranym (Adolf wpajał to Niemcom, ale im nie wyszło) na niewiele się zda. Jeśli jesteś z narodu wybranego to reszta narodów nie jest (w tym Polacy) i oglądasz świat z pozycji innej moralności i supremacji. Kto tego nie zrozumie będzie błądził bez końca i sam sobie będzie winien. 

W sprawie żydowskich roszczeń majątkowych wobec Polski krąży wiele kłamstw, półprawd, przecież sprawy udokumentowanych spadkobierców były i są załatwiane od dekad. Jednak dotarliśmy do miejsca, gdzie pewne grupy żydowskie odrzucają prawo znane od czasów starożytnego Rzymu i próbują wcisnąć swoje prawo plemiennego dziedziczenia. Ktoś bardzo trafnie skomentował: 

“Różnica między holokaustem i krową jest taka, że krowy nie można doić przez 75 lat”.

Problem w tym, że Polacy naiwnie wierzą, że politycy izraelscy tak jak polscy chcą dobrych stosunków dwustronnych. Jednak wystarczy przypomnieć sobie sytuację sprzed 3 lat (poprawka do ustawy o IPN), kiedy rząd PIS-u dołożył wielu starań wysyłając nawet delegację (m.in. z prof. Legutko) aby poinformować sojusznika o tych zmianach. Niestety kiedy Sejm przegłosował ustawę Żydzi wywrócili stół a izraelscy politycy jak Naftali Bennett, Yair Lapid, Israel Katz pluli oburzeniem, poniżając i obrażając Polskę i Polaków. Wówczas rząd polski podwinął ogon i zgnojony wrócił do budy wstydu i niemocy. 
Dziś po wypchnięciu Trumpa, przy którym udało się załatwić kilka spraw, mamy do czynienia z komandosami globalizmu kontrolującymi rząd w USA. Więc jesteśmy zupełnie na boku, Biden już dał koncesję Niemcom na bliższe kontakty z Rosją, gdyż potrzebuje ich do konfrontacji z Chinami. Jakoś musimy przeżyć ten okres globalistycznego imperializmu, choć Niemcy wydelegowały już Tuska do zdobycia Polaków dla niemieckiej Mitteleuropy. Oznaczałoby to zniszczenie polskich wartości, tradycji i tożsamości w imię kochozowych unijno-niemieckiej wydmuszki europejskości. 

Trzeba zauważyć, że rząd Bidena (z pochodzenia irlandzki katolik) patrząc na najwyższe stanowiska istotnie najdobitniej obrodził Żydami (za żydowskim tygodnikiem “Judische Allgemeine” w Niemczech). Sekretarzem stanu (MSZ) jest Antony Blinken (ojczym z Białegostoku), Avril Haines (Dyr. Bezpieczeństwa Narodowego), Janet Yellen (sekretarz Skarbu Narodowego, Białystok), Merrick Garland (Prokurator Generalny, dzisiejsza Litwa), Alejandro Mayorkas (Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego), Ron Klain (Szef Sztabu Białego Domu (chyba to on zarządza Bidenem wespół z żoną Bidena, dr Jill), Eric Lander (Doradca d/s Nauki i Technologii), David Cohen (dyr. CIA), Wendy Sherman (z-ca Sekretarza Stanu), Rachel (poprzednio Richard) Levine (asystent Sekretarza Zdrowia) i oczywiście mąż wiceprezydenta  (Kamali Harris) Doug Emhoff , to tak na początek…

Czytając zachodnią prasę można dojść do konkluzji, że pierwszymi i największymi ofiarami II w.ś. były w kolejności Niemcy, wyzwolone dopiero w maju 1945 r. (choć bardzo się mocno broniły) i Żydzi. Prezydent Izraela Rivlin powiedział (w Polsce!), że bez pomocy Polski i Polaków nie byłby możliwy holokaust! 

Niestety koniec wojny nie oznaczał dla tych dwóch ofiar koniec nieszczęść. Otóż Niemcom po wojnie narzucono ten okropny, poniżający i rujnujący gospodarkę Plan Marshalla, a biednych Żydów skazano nawet na własne państwo w Palestynie, w którym dzielnie walczą między sobą o władzę do dziś. W ostatnich dwóch latach aż 5 razy bohatersko szturmowali urny wyborcze.

Pamiętam jak ś.p. lwowiak prof. jerzy “Jur” Lerski  z San Francisco (cichociemny, sekretarz premiera Rządu Odmowy Jałtańskiej Tomasza Arciszewskiego) mówił mi w Kongresie Polonii Amerykańskiej (KPA): “Uczmy się od Żydów!”  Dziś mogę powiedzieć: 

“Dziękuję, postoję”…

Powinienem już kończyć więc tylko przypomnę, że nigdy nie można płacić szantażystom! Jeśli PiS drugi raz wycofa się z przyjętej przez Sejm poprawki rezygnując z praw suwerena  to zostanie już dwugarbnym wielbłądem, który już nie będzie miał szansy przejścia przez  patriotyczne “ucho igielne”. 
Oznaczałoby to, że nie ma już polskiego rządu i praktyczniej byłby ogłosić w Warszawie delegaturę szlachty jerozolimskiej. Wierzę jednak w promieniowanie ducha naszych wielkich przodków, który odnowi honor, odwagę i polską tożsamość wśród polskich polityków. Polacy jasno muszą powiedzieć: nie bierzemy dalszych pożyczek na trzeci policzek!

Jacek K. Matysiak                                                                                                                  Kalifornia, 2021/07/06

foto


Dodaj komentarz