PiS prowadzi ciężkie boje na froncie wojny cywilizacyjnej – właśnie odwołano kuratora oświaty z Łodzi (+video)

Wyborcy głosowali na PiS, bo miał bronić naszej cywilizacji przed tęczową nawałą ideologiczno-propagandową, przed deprawacją dzieci w szkołach i przed pedofilią środowisk seksoholicznych.

Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski ruszył zatem w bój. Określił ideologię LGBT mianem wirusa:

„Jesteśmy na etapie wirusa, ale myślę, że ten wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy”

Porównanie to jest bardzo trafne. Funkcjonujące początkowo również w informatyce, stało się już pełnoprawnym terminem określającym modyfikację istniejących struktur poprzez dołożenie małych cząstek (kodu informatycznego, a w biologii kodu genetycznego), które powodują zwyrodnienie zaatakowanych struktur.

Kurator Wierzchowski odniósł się również do skandalicznych treści rodem z burdeli, zawartych w niemieckich podręcznikach edukacji seksualnej.

Protestujące środowiska LGBT twierdzą, iż wypowiedzi takie są niesprawiedliwe i dyskryminujące. Nie potrafią jednak wskazać żadnych merytorycznych argumentów. Zamiast tego obnażają swoje komunistyczne i marksistowskie konotacje poprzez publicznie manifestowanie swoich sympatii politycznych do totalitarnych reżimów.

Zdjęcie
Krzysztof Nowok@KrzysztofNowok – LGBT owcy z Łodzi wreszcie ujawnili swoje prawdziwe intencje.

Jednak wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński twierdzi, iż wniosek o dymisję dla Grzegorza Wierzchowskiego przygotował już dużo wcześniej.

Jedynie kurator z Małopolski, pani Barbara Nowak dzielnie sekunduje sprawnie i zdecydowanie utrąconemu kuratorowi z Łodzi. Kuratorzy z pozostałych miast intensywnie myślą na czym ma polegać ich wkład w walkę cywilizacyjną zapowiadaną przez rząd przed wyborami, skoro krytyka i sprzeciw dla wirusa ideologii LGBT skutkuje natychmiastową, przypadkowo koincydentalną dymisją.

Dodać należy, iż kurator Wierzchowski nie od wczoraj prowadził bezpardonową walkę z ideologią LGBT. Od ponad półtora roku toczy się sprawa sądowa wytoczona lewackiemu portalowi, który lżył i nienawistnie obrażał urząd kuratora w swoich publikacjach. Może zatem to jest przyczyną dymisji?

Poniżej zamieszczamy całe „Rozmowy niedokończone” w których padły te ważne i słuszne słowa.

– Jeżeli ktoś w Polsce mówi prawdę na temat rzeczywistych skutków permisywnej edukacji seksualnej, to jest natychmiast przez media – najczęściej lewicowe – atakowany i ośmieszany. W tym artykule jest podana nieprawdziwa informacja, ponieważ zostało to określone jako rzekomy „łódzki spór” między kuratorem a nie wiem kim na temat edukacji seksualnej. Trzeba nazwać to po imieniu – ten „łódzki spór” polega na tym, że miasto wspiera agresywną, permisywną edukację seksualną, która polega na tym, że przekraczane jest prawo oświatowe – powiedział Grzegorz Wierzchowski.

– Edukatorzy seksualni wchodzą do szkół, zabierając dzieciom lekcje matematyki, lekcje innych przedmiotów, nie dopełniając podstawowych obowiązków, takich jak zgoda rodziców. To się nazywa „profilaktyka ciąż”, a tak naprawdę wiemy, że te zajęcia zupełnie inaczej wyglądają. To jest zachęta do podejmowania działań seksualnych już od najmłodszych lat, to są treści, które nie powinny się w szkole znaleźć. Przeprowadzaliśmy ankiety wśród uczniów i oni potwierdzili, że były to treści niedostosowane do ich wieku; nie podobały im się te zajęcia – tłumaczył łódzki kurator oświaty.

– Trzeba sobie zadać pytanie, co to znaczy profilaktyka ciąż w szkole podstawowej, już od najmłodszych klas; czy to jest uczniom i uczennicom potrzebne. Wiemy, że to, co było tematem tych zajęć, nie było ich treścią. (…) Wiemy, jak taka edukacja seksualna wpływa na rozwój młodego człowieka – wpływa oczywiście negatywnie. Potrafi doprowadzić do zaburzeń emocjonalnych, zaburzeń tożsamości płciowej – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

oprac EB

  • źródło cytatów Radio Maryja
  • foto

Dodaj komentarz