Dr Łukasz Adamski – wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia – przypomniał na Twitterze tezy z wykładu ambasadora Siergieja Andriejewa wygłoszonego w 2016 roku w Wyższej Szkole Handlu w Radomiu nt. „O trudnych kwestiach polsko-rosyjskich stosunków”.
61-letni dyplomata w MSZ pracuje od 1980 r. Przed objęciem placówki warszawskiej był dyrektorem Sekretariatu Generalnego (Departamentu) MSZ Rosji. Wcześniej był ambasadorem w Norwegii (2006-2010) i Angoli (1999-2002). Pracował też w ambasadzie Rosji w Portugalii i ZSRR – w Mozambiku. Jest absolwentem Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) i Akademii Dyplomatycznej przy MSZ Rosji.
Fragment, na który zwrócił uwagę dr Adamski, mówi o Kresach odebranych Polsce w wyniku zaborów jako o ziemiach “odwiecznie rosyjskich”. Austria i Prusy miały zająć “rdzenne ziemie polskie”. Ambasador przekonywał też o “okrucieństwie, za pomocą którego polscy magnaci i szlachta zmuszali miejscową ludność rosyjską do posłuszeństwa na Kresach”. Próba odzyskania niepodległości w czasach napoleońskich i wyprawa przeciw zaborcy w ramach Wielkiej Armii również mu się nie spodobała.
Zresztą udział w zaborach – jak tłumaczył Andriejew – w zasadzie został Rosji narzucony. Wystarczały jej mocne wpływy w słabnącej Rzeczypospolitej ale “Katarzyna II musiała ulec presji Berlina i Wiednia”.
Powtarzane są też zarzuty “nieludzkiego” traktowania jeńców po wojnie polsko-sowieckiej (1919–1921). Niejednokrotnie Rosjanie tłumaczyli tym późniejszy, “odwetowy” mord w Katyniu. Ze względu na przepełnienie obozów oraz trudną sytuację Polski w tym okresie śmiertelność wśród jeńców w polskich obozach wynosiła 17–20%. Główną przyczyną były wybuchające regularnie epidemie chorób zakaźnych (tyfusu, czerwonki, cholery, grypy). Strona polska ocenia, że w ciągu trzech lat w polskiej niewoli zmarło 16–18 tys. jeńców sowieckich. Kwestia śmierci jeńców sowieckich w Polsce pojawiła się na forum publicznym po 1990 r., kiedy Michaił Gorbaczow przyznał się do odpowiedzialności ZSRR za zbrodnię katyńską. Część mediów rosyjskich powróciła do wydarzeń z 1920 r., starając się w ten sposób usprawiedliwić zbrodnię katyńską. Rozpowszechniane w Rosji opinie wymieniające kilkakrotnie bądź kilkunastokrotnie większą liczbę ofiar śmiertelnych wśród tej grupy ofiar wojny (40, 60 bądź ponad 100 tys.) uznane zostały za nieprawdziwe przez wspólną polsko-rosyjską publikację opracowaną przez historyków w 2004 r. W Rosji używa się sformułowania polskie obozy koncentracyjne lub obozy śmierci w odniesieniu do obozów jenieckich dla rosyjskich jeńców wojennych.
źródło: mid.ru / dzienniknarodowy.pl