Po wycofaniu się armii Napoleona z Moskwy, Rosjanie chcieli odciąć jej odwrót pod Wiaźmą. Rankiem 3 listopada 1812 r. korpus Michała Miłoradowicza uderzył na drogę między Wiaźmą i Fiedorowskoje, by zablokować siły Louisa Davouta. Na pomoc Francuzom ruszyły IV Korpus włoski księcia Eugeniusza i V Korpus polski, dowodzony w zastępstwie chorego księcia Józefa Poniatowskiego przez gen. Józefa Zajączka, które w krytycznym momencie wsparł III Korpus Michela Neya. Zażarty opór pozwolił Wielkiej Armii kontynuować odwrót na zachód.