W Katowicach wrze… niemiecka prasa oburzona przesłuchaniami studentów – jednocześnie nie widzi problemu z wolnością badań naukowych i dysputy akademickiej przy prześladowaniu i kneblowaniu prof. Ewy Budzyńskiej

fot. Gosc.pl / prof. Ewa Budzyńska

Wychodzący w Województwie Śląskim Dziennik Zachodni unosi się z oburzenia, iż policja przesłuchuje studentów. Policja przesłuchuje – gdyż Fundacja Ordo Iuris, która broni pani profesor, złożyła podejrzenie o popełnieniu przestępstwa.

Pokrótce sprawa wygląda tak, że pani profesor Ewa Budzyńska wypowiedziała się za normalnym modelem rodziny, na co studenci złożyli skargę do władz uczelni, w międzyczasie pani profesor odeszła ale władze zastanawiają się nad jej dyscyplinarnym ukaraniem.

Ta, z założenia marksistowska uczelnia, pozostaje wierna swojej ontologii.

W praktyce wykorzystuje dzieło swojego pracownika naukowego Haliny Promieńskiej, Marksistowska filozofia i socjologia: Przewodnik dla studentów, Uniwersytet Śląski, Katowice 1970

Biadolenie studentów rzekomo przesłuchiwanych po kilka, kilkanaście godzin doczekało się listu protestacyjnego podpisanego przez „sławy” uczelni. Odsyłamy do Dziennika Zachodniego.

Na szczęście Ordo Iuris nie poddaje się:

W ostatnim czasie duże zainteresowanie opinii publicznej wywołały czynności prowadzone przez katowickie organy ścigania w związku ze sprawą prof. Ewy Budzyńskiej. Wobec socjolog na Uniwersytecie Śląskim toczy się postępowanie dyscyplinarne. Prawnicy Ordo Iuris reprezentują ją zarówno w tym postępowaniu, jak i w toku czynności policyjnych, jako pokrzywdzoną przestępstwem fałszowania dowodów.  Prof. Ewa Budzyńska wydała oświadczenie w tej sprawie.

Do pobrania;

https://ordoiuris.pl/sites/default/files/inline-files/Oswiadczenie_prof_Ewy_Budzynskiej.pdf

Natomiast pani mecenas Magdalena Majkowska w filmie referuje obecny stan sprawy:

Sprawa Profesor Ewy Budzyńskiej to spór o wolność akademicką – mec. Magdalena Majkowska

W wielu krajach, rzekomo wolnej Europy, na wiele tematów nie wolno dyskutować, nie można publikować książek, nie można leczyć ludzi – nie dajmy odebrać sobie wolności w Polsce.
Uczelnie Wyższe w Polsce, tak jak w Europie Zachodniej, zaczynają stawać się tubą neomarksizmu. Z agresją reagują na chęć propagowania innych poglądów – a taki stan rzeczy jest sprzeczny ze znaczeniem i pochodzeniem słowa „uniwersytet”.

MSz

Czytaj też TUTAJ – stanowisko-w-sprawie-przesluchan-studentow-uniwersytetu-slaskiego/

  • źródła: Ordoiuris (www, YT), gosc.pl, Dziennik Zachodni,
  • foto

Dodaj komentarz