Triumwirat rozsadzi targowicę – Jerzy Targalski

Dobry wynik wyborczy Rafała Trzaskowskiego spowodował, że niemiecka targowica ma teraz trzech pretendentów do stanowiska faktycznego leadera.

Grzegorz Schetyna z uśmiechem na ustach martwił się przegraną Trzaskowskiego, gdyż w ten sposób pognębiony został Budka. 

Widocznie radość z przybycia konkurenta Budce zaćmiła smutek z powodu pojawienia się nowego potencjalnego Pierwszego Targowiczanina. Teraz Budka i Schetyna będą się starali grać Trzaskowskim przeciwko konkurentowi, by statecznie go wyeliminować, jeśli nie zadowoli się funkcją figuranta.

Decyzje zapadną jednak w Berlinie. Jeśli Angela Merkel zdecyduje się na zainwestowanie w perspektywicznego Trzaskowskiego, pretendenci wylądują na śmietniku historii. Oznaką, że Makrela locuta causa finita, będzie przyznanie naszemu Rudolfowi Valentino jakiegoś „żelaznego krzyża” za walkę o prawa pederastów i lesbijek.

Walka w trójkącie Schetyna–Budka–Trzaskowski będzie rozsadzała Platformę. Nic jednak w przyrodzie nie ginie i już czeka na eliminowanych i marginalizowanych w toku zmagań nowiutkie ugrupowanie naczelnego Płaczka III RP. Będą tam mogli razem zawodzić nad ciężkim losem sodomitów. Przy okazji okazało się, że biadolenie, iż dojdzie do odrodzenia się SLD, który zajmie miejsce Platformy, okazało się bezpodstawne.

Partia płaczków żywić się będzie nie tylko spadami po Platformie, lecz przede wszystkim bazą wyborczą SLD. Trzeba się więc liczyć z powstaniem nowiutkiej partii lewicowej. Włodzimierz Czarzasty wyeliminował Biedronia i zachował niepodzielną władzę na ruinach SLD. Zandberg i towarzysze wyeliminowali się sami, gdyż zbyt łapczywie rzucili się na kasę i tak, ostentacja ich zgubiła. Nie nauczyli się od starszych towarzyszy, że kasiorę kosi się po cichu.

Dodaj komentarz