Afera Sławomira Nowaka zatacza coraz szersze kręgi. Właśnie zaczął „sypać” Dariusz Z. były dowódca jednostki Grom w latach 2008-2010, który przyznał się do stawianych mu zarzutów. Zarówno Pan Z jak i Nowak mieli żądać milionowych łapówek od polskich przedsiębiorców, chcących remontować drogi na Ukrainie. Zeznania pana Z wyraźnie pokazują, że doktryna Neumanna zaczyna się zawalać. Co to oznacza dla łapowników i Pana Tuska? Jest to dla nich wielkie niebezpieczeństwo. Polskie służby będą musiały dobrze pilnować pana Z, aby nie odwiedził go „seryjny samobójca”. Jak łatwo sobie wyobrazić interesy Tuska i nie tylko są zagrożone i to bardzo.
Niemiecki ślad
Jak wynika z zeznań świadków, w całej aferze pojawia się niemiecki ślad. Prowadzi on do niejakiego polityka Joschko Fischera. Pan Fischer to nie byle kto. Niegdyś był wicekanclerzem RFN, Ministrem Spraw Zagranicznych. Był członkiem czerwono-zielonej koalicji Gerharda Schrödera. Jak ustaliła Gazeta Polska Sławomir Nowak współpracował z firmą pana Fischera. Prokuratura Prześwietla kulisy tej współpracy. Do czego dojdzie? Tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne. Coraz więcej śladów prowadzi do Niemiec, a stamtąd do Rosji.
Powrót Tuska Przypadkiem?
W sposób nieunikniony nasuwa się pytanie. Czy powrót Tuska jest przypadkowy i rzeczywiście związany z chęcią pomocy tonącej PO? Moim zdaniem nie. Na czym opieram swoja tezę? Jeśli PiS będzie rządził dalej i zreformuje do końca wymiar sprawiedliwości, to skutki działania tego rządu mogą być nieodwracalne nie tylko dla naszych rodzimych łapówkarzy, ale również dla ich niemieckich mocodawców takich jak Fischer czy Schröder. Nie będzie można już tak łatwo kraść i wykorzystywać Polski w różnych niecnych celach przez obce siły. Krótko mówiąc „Eldorado” się skończy. Dlatego też według nich Polski Rząd trzeba jak najszybciej obalić, a przynajmniej spowodować taki chaos w Polsce, żeby takie działanie maksymalnie utrudnić. Do tego świetnie nadaje się Donald Tusk. To dlatego niemieccy ziomale dali Tuskowi misję w Polsce. Dlatego grozi się nam odcięciem finansowania i bredzi się o braku demokracji. Zauważmy, że Tusk ochoczo wziął się do pracy rozpoczął podgrzewanie atmosfery poprzez stosowanie mowy nienawiści. Niestety znalazł swoich naśladowców, którzy dla czystej rozróby i oczywiście zarobienia paru srebrników, są gotowi mu w tym pomagać.
Kto jeszcze może być zamieszany
W całej sprawie zarzuty postawiono kilkunastu osobom z Polski. Jest duże prawdopodobieństwo, że o całej sprawie wiedzieli : Tusk, Schetyna, Kopacz i inni z partyjnej wierchuszki PO. Całkiem prawdopodobne jest również to, że kierownictwo całej akcji nie mieściło się w Polsce tylko na Willy-Brandt-Straße 1, 10557 Berlin. To oczywiście hipoteza, ale prawdopodobna. Aby więc można było zniszczyć tę mafię łapówkarską i ograniczyć, a najlepiej zniwelować wpływy Niemiecko-Rosyjskie w Polsce, trzeba pomimo wad nie dopuścić, do obalenia Polskiego Rządu. Można się z nim nie zgadzać, wytykać błędy ( nawet trzeba). Możecie mnie wyzywać od PiSi-orów i takich tam, ale w tym przypadku w interesie kraju leży to, aby ten rząd trwał. Miejsce łapówkarzy i zdrajców zaś jest w więzieniu.
Piotr Kołodziejczyk
„Możecie mnie wyzywać od PiSi-orów i takich tam, ale w tym przypadku w interesie kraju leży to, aby ten rząd trwał.” – ten straszak już nie działa. PIS ze swoim zamordyzmem kowidowym, niszczeniem gospodarki, 150 tys nadmiarowych zgonów, i wile więcej zniszczeń .. tego nie da sie obronić