Sąd walczy z uchwałą anty-LGBT. – Ma charakter dyskryminujący – uznał sąd – wysłać zap. o L

Przestrzegali przed „ideologią LGBT”, „homopropagandą”, „gorszycielami zainteresowanymi wczesną seksualizacją dzieci”. Obronę wspólnoty samorządowej przed „ideologią LGBT” zadeklarowali radni gminy Serniki. W czwartek sąd unieważnił ich uchwałę.

W czerwcu ubiegłego roku radni gminy Serniki przyjęli deklarację „Samorząd wolny od ideologii LGBT”. „Radykałowie dążący do rewolucji kulturowej w Polsce atakują wolność słowa, niewinność dzieci, autorytet rodziny i szkoły oraz swobodę przedsiębiorców. Dlatego będziemy konsekwentnie bronić naszej wspólnoty samorządowej” – głosi uchwała.

Treść deklaracji zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich. W czwartek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie stwierdził jej nieważność.

– Treść uchwały pozostaje w rażącej sprzeczności z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym – powiedział sędzia Robert Hałabis w uzasadnieniu wyroku. Zdaniem sądu, uchwała została podjęta bez podstawy prawnej, wykroczyła poza zakres działań gmin i właściwości rady, w sposób bezprawny ingeruje w prawa i wolności jednostek.

WSA uznał, że deklaracja ma charakter dyskryminujący. Narusza prawa do życia prywatnego i wolności wypowiedzi ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową. Co więcej, ogranicza prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, prawo do nauki i nauczania. Ogłasza gminę wolną od ideologii LGBT i deklaruje podjęcie działań ku realizacji tego celu.

– Tego rodzaju wypowiedzi są niebezpieczne. One stanowią dyskryminację określonej kategorii ludzi, obywateli tego kraju, których określa się jako lesbijki, geje, osoby biseksualne, trans płciowe, skrótem ujmując: LGBT. Narusza to prawa tych osób do życia prywatnego, wolności słowa, które gwarantowane są przecież przez prawo powszechnie obowiązujące – powiedział sędzia Robert Hałabis.

Według sądu, deklaracja złamała konstytucję, ustawę o samorządu terytorialnego i prawo UE. Wykluczyła część mieszkańców ze społeczności samorządowej. – Nastąpiła, czy sobie to organ uświadamiał, czy nie, bezprawna ingerencja w prawa i wolności jednostek – przyznał sędzia.

Wyrokiem usatysfakcjonowana jest przedstawicielka RPO. – Nie tylko sąd unieważnił zaskarżoną uchwałę, ale zgodził się w pełni z całą argumentacją RPO przedstawioną w skardze, czyli z tym, że uchwała ma charakter dyskryminujący, że ideologia LGBT nie istnieje, że uchwała dotyczy i dotyka osób LGBT i w sposób bezprawny narusza prawa obywatelskie – mówi Milena Adamczewska-Stachura, która w sądzie reprezentowała Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

To już kolejne rozstrzygnięcie polskiego sądu w tego typu sprawach. Dwie skargi RPO sąd w Krakowie oddalił bez rozpatrzenia. Podobne dwie uchwały zostały wcześniej unieważnione przez wojewódzkie sądy administracyjne w Radomiu i Gliwicach.

– Można już powiedzieć o pewnej linii orzeczniczej. Liczymy, że będzie ona kontynuowana – mówi przedstawicielka RPO.

– Kompletnie się nie zgadzam z wyrokiem ogłoszonym dzisiaj przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Była to nadinterpretacja zapisów naszej uchwały – zastrzega Paweł Woźniak, wójt gminy Serniki. Stwierdził, że w gminie nikt nikogo nie dyskryminuje, a uchwała nie ma charakteru władczego, co oznacza, że jest tylko deklaracją i nie stanowi prawa. Z tym wyjaśnieniem nie zgodził się sąd.

Czwartkowe orzeczenie jest nieprawomocne. Strony mogą złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

– Na pewno będziemy się odwoływali. Złożymy skargę do NSA i poczekamy na rozstrzygnięcie w drugiej instancji – zapowiada wójt.

źródło: kurierlubelski.pl

Dodaj komentarz