Hans G., niemiecki biznesmen, który prowadzi firmę w Polsce, miał deklarować na forum swojego zakładu nienawiść do Polaków, których chętnie „zabiłby wszystkich”. Te wynurzenia nagrała jego polska pracownica, Natalia Nitek-Płażyńska, i wygrała z nim w sądzie proces o przeprosiny i zapłatę 50 tys. zł na oddział muzeum Stutthof. 20 lutego odbyła się rozprawa apelacyjna w tej sprawie. Decyzję sądu poznamy 4 marca. – czytamy w portalu dziennikbaltycki.pl (https://dziennikbaltycki.pl/zabilbym-wszystkich-polakow-mowil-hans-g-ruszyla-apelacja-w-glosnej-sprawie-sam-o-sobie-mowil-ze-jest-nazista/ar/c1-14802294).
Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że ten głos należy do Hansa G., obniżył jednak kwotę zadośćuczynienia wobec Muzeum Stutthof ze 150 tysięcy zł żądanych przez Natalię Nitek-Płażyńską do 50 tysięcy. Oddalił przy tym tzw. pozew wzajemny, w którym Hans G. żądał od swojej byłej pracownicy przeprosin i wpłaty 10 tys. zł na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy m.in. za bezprawne nagrywanie bez jego zgody.