Po Hołowni rozpłakał się marszałek Karczewski

No bo to było tak, że marszałek Grodzki obiecał i nie dotrzymał słowa, on oszukuje – labidzi w mediach marszałek Karczewski.

„Głosowanie w sprawie ustawy o wyborach korespondencyjnych było nagle i niespodziewane” – mówił wicemarszałek Karczewski dodając, że „Jeszcze mnie tak w życiu nikt nie oszukiwał, jak oszukuje mnie marszałek Grodzki”.

Maila w tej sprawie dostałem dosłownie 5 minut przed głosowaniem. Pan marszałek ma takie prawo, ale postąpił wbrew dobrym obyczajom. Nie rozumiem dlaczego złamał słowo. Zrobił to już kolejny raz. Współpraca z takim marszałkiem jest niezwykle przykra” – labidził dalej marszałek Karczewski.

To smutny dzień, który zapamiętam na długo. Zostaliśmy z pełną premedytacją oszukani„.

Komentarz redakcji: uprzejmie przypominamy, że przeciwko marszałkowi Grodzkiemu toczy się postępowanie karne o łapówkarstwo. Zeznania, że pan Grodzki to chachmęt, oszust, kłamca i złodziej, złożyło już ponad 80. świadków, zatem jakieś układy i dawanie wiary słowom tego człowieka jest postawą naiwną i skrajnie nieodpowiedzialną. Normalny człowiek panu Grodzkiemu nie podaje ręki, a nie układa się z nim i oczekuje dotrzymania umowy.

EB

Dodaj komentarz