Ekolodzy kłamali! Krowy nie są trucicielami klimatu! – 30% lub L

Ekolodzy kłamali na temat szkodliwości hodowli bydła. Tak wynika z ustaleń naukowców z Anglii, którzy ponownie ocenili emisję metanu przez zwierzęta.

Nowe badania naukowców

Wyniki badań angielskich naukowców potwierdzają, że emisja metanu z hodowli bydła jest mniej szkodliwa dla środowiska. Oznacza to, że ekolodzy kłamali na temat szkodliwości hodowli i ich wpływu na zmiany klimatu. Potwierdza to również amerykański naukowiec dr Frank Mitloehner, profesor i ekspert ds. jakości powietrza na Wydziale Nauk o Zwierzętach na Uniwersytecie Kalifornijskim.

Zdaniem eksperta, najważniejszą kwestią w emisji metanu przez zwierzęta z hodowli jest to, że gaz pozostaje w ciągłym cyklu, niezależnie od tego czy liczba bydła spada czy pozostaje taka sama. Oznacza to, że gaz cieplarniany z hodowli zwierząt nie ma tak dużego negatywnego wpływu na atmosferę, co sugerują ekoaktywiści na całym świecie. Naukowiec opiera się między innymi na badaniach Oxford University, w których omówiono różnice między biogennym metanem pochodzącym z hodowli zwierząt, a metanem kopalnym z ropy i gazu.

Chemicznie metan jest taki sam, ale jego pochodzenie i wpływ na klimat są zupełnie inne – twierdzi naukowiec.

Metan z hodowli zwierząt znajduje się w zamkniętym obiegu

Ekspert przypomina, że metan rozkłada się w atmosferze w przeciągu 10 lat na dwutlenek węgla. Ten jest z kolei absorbowany przez rośliny. Następnie węgiel z CO2 przekształcany jest w roślinach w węglowodany takie jak celuloza. A to właśnie skrobia celulozowa jest składnikiem wielu pasz i jest pobierana przez krowy i inne zwierzęta. Tym samym metan jest w ciągłym cyklu, który jest zrównoważony ciągłym stadem żywego inwentarza.

Więc jeśli mamy stałe zwierzęta gospodarskie, nie dodajemy nowego węgla do atmosfery. Węgiel emitowany przez nasze zwierzęta w postaci metanu jest węglem pochodzącym z recyklingu – wyjaśnia dr Frank Mitloehner.

Doktor podkreślił, że nie sugeruje iż metan nie ma znaczenia dla zmian klimatu. Naukowiec potwierdził, że metan zatrzymuje ciepło podczas przebywania w atmosferze, co czyni go silnym gazem cieplarnianym. Zwraca jednak uwagę, że hodowla była nie dodaje do atmosfery dodatkowego metanu, którego już by tam nie było. Tym samym, ekolodzy kłamali twierdząc, że hodowla zwierząt wprowadza do środowiska dodatkowy węgiel i prowadzi do dodatkowego ocieplenia klimatu.

Dopóki mamy stałe stada, a nawet stada malejące, nie dodajemy dodatkowego metanu. Oznacza to, że nie ma dodatkowego ocieplenia. To całkowita zmiana w historii bydła. I myślę, że taka będzie narracja w nadchodzących latach – wyjaśnia naukowiec.

  • źródło: swiatrolnika.info

Dodaj komentarz