FELIETON
Szanowni Państwo!
Świat świruje, ale to nie powód, żebyśmy mu wtórowali. Komunizm w żadnym ze swych stadiów nie ma nic wspólnego z logiką i zawsze żeruje wyłącznie na emocjach. Obecnie mamy do czynienia z fazą żałosnych błaznów występujących w obronie proletariatu zastępczego, jakim stali się biedni zboczeńcy, których w Polsce jakoś nikt nie chce prześladować. Brak też nam murzynów, w imieniu obrony których można by dewastować wszystko, co popadnie.
Sługusy Moskwy w następnym pokoleniu stali się „Europejczykami” i zrobią dla Berlina wszystko, co złe dla Polski, nawet się z tym nie kryjąc. Uwłaszczeni na majątku odebranym Polakom są bezkarni, zwłaszcza że są popierani przez destruktorów wszelkiej maści, dla których my, Polacy staliśmy się obiektem napaści.
Cudem udało się odwojować trochę niezależności w mediach. Front walki między nimi to nie tylko konfrontacja TVPolskiej z TVNiemiecką. Spektrum jest szersze i to dobrze. Gorzej, że nadal sądownictwo jest niezależne od zdrowego rozsądku, a kultura schlebia tylko niewybrednym gustom. W gospodarce mieliśmy najmądrzejszego Ministra Rolnictwa odkąd pamiętam. Niestety, mądrość, to raczej wada niż zaleta w naszych czasach, więc rekonstrukcja rządu go wymiotła.
Co w takiej sytuacji możemy robić my, szaraczkowie? Wspierać byłego ministra kupując polskie produkty rolne. Każdy z nas może stwierdzić, czy to co chce kupić jest opatrzone kodem 590…, czy innym. Zacznijmy też domagać się głośno godziwej rozrywki. Współczesne polskie seriale, niechlubnym wzorem Zachodu, coraz częściej pozbawione są scenariuszy. Wygląda jakby reżyser przychodził na plan i pozwalał aktorom mamrotać co popadnie, okraszając to sowicie mordobiciem i słodkimi całuskami co pięć minut.
Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd
polecamy cały cotygodniowy internetowy, bezpłatny magazyn Małgorzaty Todd z 3 października 2020 r. | Nr 40/2020 (483) pod linkiem:
http://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=403&wysijap=subscriptions