Nowe ognisko ptasiej grypy w Starym Uścimowie. W badaniu kolejne próby ze strefy zagrożonej

Jest kolejne siódme już ognisko ptasiej grypy w Lubelskiem, a piąte w Starym Uścimowie (powiat lubartowski). Pozostałe dwa ogniska są na terenie powiatu krasnostawskiego.

Dziś wojewoda lubelski Lech Sprawka podpisał dwa rozporządzenia dotyczące zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków, ponieważ wczoraj zostały potwierdzone dwa ogniska choroby w miejscowościach Wólka Orłowska i Olchowiec Kolonia (obie w powiecie krasnostawskim).

– W pierwszym przypadku jest to zarażenie prawdopodobnie wtórne związane z hodowlą lisów – mówił podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami wojewoda Lech Sprawka.

Okazało się bowiem, że padłe indyki z gminy Uścimów, gdzie ta zakaźna choroba wystąpiła już pod koniec 2019 r. roku trafiły na lisią fermę w Wólce Orłowskiej.

– W drugim przypadku jest to prawdopodobnie zarażenie pierwotne. Gospodarstwo, w którym drób został zarażony jest w bezpośrednim sąsiedztwie zbiornika wodnego – dodał wojewoda. – W powiecie krasnostawskim, w odróżnieniu od powiatu lubartowskiego sytuacja jest mniej groźna, ponieważ dotyczy niewielkich gospodarstw, które liczą kilkadziesiąt sztuk drobiu.

Kolejne badania

Podczas spotkania z dziennikarzami wojewoda mówił też o kolejnych przeprowadzanych badaniach w kierunku grypy ptaków m.in. na terenie powiatu parczewskiego.

– Jest dobra wiadomość. W Puławach były badane próbki z fermy kaczek w gminie Siemień. Wynik jest ujemny – podkreślił Lech Sprawka.

Czyli w promieniu ok. 3 km od ognisk. W gminie Uścimów w takim obszarze znajduje się 18 ferm drobiu.

Odszkodowania

Sytuacja jest dynamiczna, zmienia się z godziny na godzinę. Już wiadomo, że straty są duże, a mogą być jeszcze większe. Poza chorymi ptakami są też te które są lub będą zagazowane z nakazu powiatowego lekarza weterynarii, prewencyjnie.

Hodowcy, których dotknęła ta sytuacja mogą liczyć na odszkodowania, nie tylko za utracony drób, ale też m.in. za oczyszczenie skażonych ferm.

– O wysokości tych odszkodowań nie można jeszcze mówić, ponieważ to wszystko trzeba będzie dopiero oszacować – podkreślił wojewoda.

Dlatego też wojewoda zaapelował do osób komentujących o wstrzemięźliwość w tym zakresie.

AUTOR:aa

Regionalny portal informacyjny Dziennik Wschodni

Dodaj komentarz