Niemal 25 tysięcy adresów emailowych i haseł pojawiło się w internecie, pochodzących, m.in. ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH), Laboratorium Wirusologii w Wuhan oraz Fundacji Billa i Melindy Gates.
Aktywiści internetowi skupieni w anonimowej grupie o nazwie 4chan, opublikowali dane kilkunastu organizacji i instytucji zajmujących się pandemią koronawirusa – potwierdziła m.in. organizacja SITE Intelligence Group. Organizacja SITE określana jako “niezależna pozarządowa instytucja tropiąca ektremistów”, jest powiązana z izraelskim Mossadem i kierowana przez byłych pracowników wywiadu oraz oficerów wojskowych. Rita Katz, dyrektor SITE, w oczywistym dla tej organizacji tonie, zrzuciła winę na wiadome grupy. “- Neo-naziści i biali rasiści (supremacists) wykorzystali okazję aby opublikować listy…” – powiedziała żydowska działaczka.
Dane zawierają m.in. 9,938 adresów należących do NIH, 6,857 adresów Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), 5,120 należących do Banku Światowego, czy 2,738 danych WHO.
Według wypowiedzi specjalisty od IT, Bernardo Mariano ze Światowej Organizacji Zdrowia, dane wyciekły w wyniku wcześniejszych prób hakerskich, prawdopodobnie jeszcze z 2016 roku. Potwierdził on jednak, że około 400 z tych adresów WHO jest aktualnych, jakkolwiek oświadczył, że WHO używając uwierzytelnienia wielopoziomego (2FA), jest bezpieczne.
Jeśli wierzyć pojawiającym się zrzutom ekranu pokazującym adresy i hasła niektórych osób, uwagę zwracają hasła członków Fundacji Gatesów. Na przykład osoba zarejestrowana w domenie gatesfoundation.org jako margaret (nazwisko zostało wymazane), używała jakże wymownego hasła “lucifur13“.
Niezweryfikowne zdjęcie ekranu pokazuje również chińską aplikację, której tłumaczenie “Splicing HIV” into “coronavirus” rozpaliło spekulacje, jakoby COVID-19 posiada genetycznie modyfikowane proteiny pochodzące z wirusa HIV. Teoria ta została kilka tygodni temu podana przez naukowców hinduskich, którzy jednak szybko wycofali z przestrzeni internetowej swoje pierwsze badania, by potem im zaprzeczyć.
Teorię tę potwierdza jednak m.in. profesor Luc Montagnier, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w 2008 przyznanej za badania nad wirusem HIV, który mówi, że SARS-CoV-2 jest zmodyfikowanym przez człowieka wirusem, a naukowcy wykorzystywali koronawirusy do opracowania szczepionki przeciw AIDS. Twierdzi on, że w genomie SARS-CoV-2 znaleziono fragmenty DNA HIV. Na pytanie czy badany koronawirus może pochodzić od pacjenta, który w innym przypadku byłby zakażony wirusem HIV, prof. Montagnier odpowiedział wprost „– Nie. … Aby wstawić sekwencję HIV do tego genomu, potrzebne są narzędzia molekularne, a to można wykonać tylko w laboratorium”.
źródło: bibula.com