Turystyka żebracza wynika z prawdziwej potrzeby czy jest sposobem na dobre życie?
Wybrzeże co roku w sezonie ściąga nie tylko tłumy turystów, ale też ogromne rzesze łakomych łatwego zarobku … żebraków. Doszło do tego, że urząd miasta w Sopocie patronuje corocznej akcji informacyjnej:
,,Pomagaj mądrze, nie dawaj pieniędzy żebrzącym”. Jak mówią mieszkańcy Sopotu napływ przyjezdnych proszących o datki stał się zmorą mieszkańców i turystów.
– Ja daję, jeśli ktoś mówi, że jest głodny, jedzenie kupię, ale teraz młodzi prosto z mostu mówią, że zabrakło im na piwo. Tym nie daję.
Co ciekawe na nękających turystów oraz mieszkańców, żebrzących przyjezdnych skarżą się również lokalni bezdomni.
Specjaliści zmagający się z tym problemem uważają, że dawanie jałmużny nie tylko nie pomaga, lecz szkodzi, ponieważ utrudnia wychodzenie z uzależnień i bezdomności. Jak podkreśla dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie, Andrzej Czekaj:
– Wszystkie osoby, które znajdują się w trudnej sytuacji, mogą liczyć na wsparcie, schronienie czy posiłek.
W ulotce kolportowanej przez urząd miasta w Sopocie, władze i służby miejskie zachęcają kierowanie wszystkich potrzebujących wsparcia do instytucji zajmujących się tym profesjonalnie:
,,Zamiast dawać pieniądze, wskaż:
• Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sopocie
Dział Pracy Socjalnej, al. Niepodległości 759 a, poniedziałek – piątek w godz. 7.30- 15.30, tel. 58 551 10 17. Pracownik socjalny zaoferuje kompleksowe wsparcie dopasowane indywidualnie do potrzeb i sytuacji danej osoby.
• Caritas, Sopot, al. Niepodległości 778
Jadłodajnia: poniedziałek – piątek, w godz. 12.30-13.30 Łaźnia i wydawanie odzieży: w godz. 8.00-11.00, poniedziałek i czwartek – mężczyźni, wtorek – kobiety.
Jeśli widzisz osobę żebrzącą, w szczególności nieletnią lub natarczywą, poinformuj odpowiednie służby: straż miejską – tel. 986, policję – tel. 112 lub MOPS Sopot – tel. 58 551 10 17″.
Pomysłowość żebrzących na zmiękczenie serc potencjalnych darczyńców nie zna granic. Już nie tylko proszą o pieniądze, ale wymyślają mocno działające na psychikę historie i sprytną manipulacją dają ludziom poczucie prawdziwego pomagania. Brak paru złotych na bilet do domu, na leki, problemy zdrowotne, na zupę, oszust pracodawca, opuszczenie więzienia, na utrzymanie psa itp. itd., zawsze znajdzie się ktoś u kogo zagra czuła struna.
Na podstawie radiogdansk.plhttps://m.radiogdansk.pl/wiadomosci/item/112671-zebrzacy-do-sopotu-przyjezdzaja-z-calej-polski-turysci-sie-skarza-ale-nie-zaluja-grosza-posluchaj
Kiedyś żebractwo kojarzyło się z biednymi krajami i ulicami miast w minionych epokach. W wymiarze ogólnopolskim etatystyczne i tzw. „opiekuńcze” państwo raczej z problemami ludzi sobie nie radzi, a wyhamowując w obywatelach odruchy uczciwej życiowej zaradności i tłumiąc jak sie da przedsiebiorczość, tak naprawdę generuje obszary biedy.
Obraz Convegni_Ancisa z Pixabay