Prezes szczecineckiego szpitala działa na granicy z prawem?

Poseł Radosław Lubczyk zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.     

Szczecinecki szpital balansuje od lat na cienkiej linie. Ciągłe konflikty udziałowców powiatu i miasta co do wizji prowadzenia lecznicy. Kontrowersje wokół poczynań kolejnych prezesów. Wielomilionowe straty (prawie 9 milionów za ubiegły rok) i konieczność ograniczania kosztów. To nie sprzyja poprawie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców.             

Co prawda wreszcie po latach przepychanek powiat zostanie jedynym właścicielem lecznicy i zarząd szpitala przygotował już plan naprawczy m.in. rezygnując z inwestycji, ale jak donosi portal radioszczecin.pl jest kolejna bulwersująca sprawa, która tym razem dotyczy podejrzenia o  niezwykle wyrafinowany sposób cięcia kosztów.       

    
Poseł niezrzeszony Radosław Lubczyk złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przez prezes szczecineckiego szpitala przestępstwa. Sprawa dotyczy obsady specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego, a dokładnie jedynej karetki specjalistycznej typu S, którą szpital dysponuje.                

Zgodnie z przepisami w skład załogi takiej jednostki ratowniczej powinni wchodzić dwaj ratownicy medyczni i jeden lekarz, ale jak pokazuje szara rzeczywistość często na pokładzie karetki lekarza brakuje, czego przyczyną są doskwierające zadłużonej placówce braki kadrowe.                  

Kary, które zapłacił szpital tylko w tym roku, za ten niepokojący stan rzeczy wynoszą 36 tysięcy złotych. Kłopoty z obsadą etatów z powodu ucieczki lekarzy do lepiej płacących krajów to u nas nie nowum. Zaskakująca jest nieopatrzna wypowiedź prezes Anny Złotowskiej o sprawie, podczas sesji rady powiatu:                


,,Płacenie kary za brak lekarza jest dla nas korzystniejsze niż utrzymanie lekarza, ponieważ to są najwyższe stawki”.                 

Posłowi Lubczykowi po takim stwierdzeniu nie pozostało nic innego jak złożyć zawiadomienie do prokuratury:               

,,Taka sytuacja nie może mieć miejsca, bo zagraża zdrowiu i życiu pacjentów”.                

Co prawda prezes szpitala tłumaczyła później, że to tylko niezręczne stwierdzenie paradoksalnego faktu, a szpital robi wszystko co tylko można aby zapewnić specjalistyczną obsługę i odpowiednią opiekę mieszkańcom, ale mleko się już rozlało.                  

Pani prezes chlapnęła złotym przemyśleniem, a teraz zamiast skupić się na dopinaniu organizacji pracy placówki, czeka ją być może śledztwo i kontrole. No chyba, że coś jest na rzeczy?!      

Opracowanie BC 

Na podstawie radioszczecin.plhttps://radioszczecin.pl/1,409175,prezes-szpitala-w-szczecinku-zlamala-prawo-jest-

https://radioszczecin.pl/1,408931,powiat-wlascicielem-szczecineckiego-szpitala
Obraz Wodnik z Pixabay

Dodaj komentarz