Władze fundacji PRO-Prawo do życia informują NIEOFICJALNIE, iż pojawiają się informacje o tym, że zostanie zmuszona do wyprowadzki – lub, że nastąpi eksmisja:
Powód? Oficjalnie chodzi o to, że:
„Fundacja nie podejmuje działań charytatywnych, kulturalnych lub społecznych na rzecz mieszkańców dzielnicy śródmieście.”
Tysiące godzin postoju antyaborcyjnego samochodu pod śródmiejskim Szpitalem Orłowskiego, w którym radykalnie spadła ilość dokonywanych aborcji. Setki godzin pikiet antyaborcyjnych i antypedofilskich w ścisłym centrum Warszawy. Akcje ujawniające prawdę o ideologii LGBT pod śródmiejskimi liceami. Dystrybucja poradników antypedofilskich wśród mieszkańców. Kilka obywatelskich inicjatyw ustawodawczych – to tylko niektóre z aktywności, które wolontariusze fundacji podejmowali w ostatnich latach na terenie dzielnicy. Urzędnicy twierdzą jednak, że nie podejmują żadnych działań. A w tym samym czasie…
Są równi i równiejsi wobec prawa.
Lokale na preferencyjnych warunkach wynajmują od dzielnicy m.in.:
– Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny – jedna z
największych w Polsce organizacji lobby aborcyjnego, przy której
działają również grupy tzw. „edukatorów” seksualnych,
– Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza – zrzeszające m.in.
gejowskich striptizerów, które odpowiada za wprowadzenie w Warszawie
tzw. karty LGBT+ i forsowanie „edukacji” seksualnej wśród dzieci,
– Kampania Przeciw Homofobii – organizacja lobby LGBT odpowiadająca m.in. za „tęczowe piątki” w szkołach,
– Fundacja Trans-Fuzja – organizacja lobby LGBT zajmują się m.in. wzmacnianiem zaburzeń seksualnych u młodzieży.
Dodatkowo, o czym ostatnio informowaliśmy, organizacje związane z lobby LGBT otrzymują setki tysięcy złotych dotacji od urzędu miasta Warszawa. Miejskie pieniądze wydawane są również na rozmaite projekty dotyczące konieczności „równego traktowania” innych. Jak ono wygląda w praktyce, widać na powyższym przykładzie.
Wspierający deprawację i aborcję urzędnicy chcą eksmitować Fundację aby po raz kolejny utrudnić i skomplikować jej działalność. Od tej niesprawiedliwej decyzji Fundacja będzie się oczywiście odwoływać. Gdyby doszło do faktycznej eksmisji będzie szukać innego lokalu. Czy to zaspokoi żądania deprawatorów i aborcjonistów?
Z pewnością nie. Warszawą zarządza znany z popierania LGBT i aborcji Rafał Trzaskowski wraz ze swoim zastępcą Pawłem Rabiejem – aktywnym homoseksualistą. Do czego zdolni są tego typu politycy możemy przekonać się patrząc na to, co dzieje się tuż za naszą zachodnią granicą.
Niemieckie instytucje rządowe wydały jakiś czas temu kolejny oficjalny poradnik „edukacji” seksualnej dla 8 letnich dzieci. Uczniowie dowiedzą się z niego m.in.:
„Pierwszy raz można się umówić, całować, uprawiać seks i jeszcze wiele innych rzeczy. Seks po raz pierwszy nie musi boleć ani powodować krwawienia. Ty sam decydujesz, kiedy jest dla Ciebie odpowiedni moment na pierwszy raz.”
8 latki uczą się, że to tylko od nich zależy kiedy zacząć uprawiać seks. Proszę zestawić te wytyczne z postulatami jednego z głównych polskich „edukatorów” seksualnych (zafascynowanego niemieckimi rozwiązaniami) który twierdzi, że współżycie seksualne dorosłych z dziećmi w wieku 9+ nie powinno być karalne.
To wszystko jest przygotowaniem gruntu pod akceptację dla pedofilii, o czym od dawna informujemy rodziców za pomocą naszych kampanii społecznych. Istotnym elementem tego planu jest również seksualne rozbudzenie dzieci już od wczesnych lat życia. Dlatego w poradniku dla 8 latków możemy przeczytać również że:
„To jest zupełnie normalne, że niektórzy ludzie są heteroseksualni, a inni homoseksualni.”
„Czule się głaskać, przytulać i się w ten sposób podniecać nazywa się pettingiem. Można się w ten sposób również wspólnie doprowadzać do orgazmu bez odbywania stosunku seksualnego i mieć przy tym dużo radości.”
„Żeby sprawić sobie samemu przyjemne odczucia i orgazm, potrzeba czasami tylko jednej osoby – siebie samego. Samozaspokajanie oznacza badanie i poznawanie własnego ciała, głaskanie się po piersi, łechtaczce, penisie, małych lub dużych wargach sromowych i w innych miejscach. Nie jest to niezdrowe, ani szkodliwe, ale w zupełności OK.”
To nic innego jak instruktaż pedofilski…
Autorem poradnika jest niemiecka instytucja rządowa BZgA, która jest również współautorem tzw Standardów Edukacji Seksualnej w Europie, według których prowadzona jest już „edukacja” seksualna w Warszawie, Gdańsku i innych miastach Polski.
BZgA podlega niemieckiemu ministerstwu zdrowia, na czele którego stoi Jens Spahn – polityk „chrześcijańskiej” i „konserwatywnej” partii CDU, będący jednocześnie czynnym homoseksualistą. W 2017 zawarł gejowskie „małżeństwo” ze swoim partnerem.
Jens Spahn sam określa się jednocześnie jako „rzymski katolik”. Domyślam się, że przychodzi mu to coraz łatwiej, gdyż miesiąc temu Konferencja Episkopatu Niemiec uznała homoseksualizm za „normalny wariant rozwoju ludzkiej seksualności” a tuż przed Świętami Bożego Narodzenia jej przewodniczący kard. Reinhard Marx zapowiedział, że niemiecki Kościół będzie oficjalnie błogosławił „homozwiązki”.
Sytuacja w Niemczech doszła już do tego etapu, że związani z lobby LGBT politycy domagają się tam wpisania do konstytucji „praw dzieci do rozwijania swojej osobowości” przed prawem rodziców do ich wychowywania. Oczywiście pod hasłami „prawa dziecka” oraz „rozwój osobowości” należy rozumieć możliwość nieskrępowanego oddawania się praktykom homoseksualnym, zmiany płci, aborcji na życzenie oraz swobodnych zachowań transseksualnych.
Jeżeli Fundacja nie będzie uświadamiała Polaków jakie są prawdziwe cele lobby LGBT i „edukacji” seksualnej, za kilka lat nasz kraj znajdzie się w takiej samej sytuacji jak Niemcy i inne kraje zachodniej Europy. Już teraz dzieje się u nas to samo tylko na mniejszą skalę (np. w Warszawie i Gdańsku) albo w sposób zakamuflowany, aby nie budzić podejrzeń rodziców i powoli przygotowywać społeczeństwo na rewolucję (homo)seksualną i akceptację pedofilii.
W grudniu Fundacja zleciliła niezależne badanie opinii społecznej dotyczące poparcia Polaków dla założeń projektu ustawy Stop Pedofilii. Poproszono m.in. o opinię na temat stwierdzenia: „Zachęcanie małoletnich do współżycia seksualnego lub masturbacji powinno być zakazane.” Wie Pan jakie były odpowiedzi?
61 % osób odpowiedziało „Zdecydowanie TAK i raczej TAK”.
12 % odpowiedziało „Zdecydowanie NIE i raczej NIE”.
27 % było niezdecydowanych.
Z badania wynika, że większość Polaków popiera postulaty projektu Fundacji, którego celem jest wprowadzenie zakazu namawiania dzieci i młodzieży do seksu i masturbacji. Jednak 12% Polaków jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu, a blisko 30% nie ma zdania na ten temat.
Nawet wśród osób, które popierają założenia projektu, wiedza na temat realnych zagrożeń, już teraz czyhających na ich dzieci, jest wciąż niewielka. Istnieje też duża grupa dorosłych Polaków otwarcie popierających zachęcanie dzieci do oddawania się perwersjom seksualnym. A blisko 1/3 naszych rodaków w ogóle nie wie co o tym myśleć…
Dlatego, właśnie do tych osób należy dotrzeć w pierwszej kolejności, zanim zrobią to aktywiści i ideolodzy LGBT. Jednocześnie musimy pomagać tym rodzicom, którzy zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa.
Już od pierwszych dni nowego roku Fundacja chciałaby kontynuować naszą ogólnopolską akcję Stop Pedofilii. W chwili obecnej zamierza:
– Rozdysponować wśród rodziców kolejne egzemplarze poradnika „Jak powstrzymać pedofila?”, którego istotną częścią jest wyjaśnienie jak wygląda „edukacja” seksualna dzieci w Niemczech oraz to, że właśnie te wzorce są obecnie forsowane w Polsce.
– Zorganizować kolejne pikiety uliczne pokazujące prawdę o ideologii LGBT i „edukacji” seksualnej. Jak wynika z naszych statystyk za 2019 rok, nasi wolontariusze organizują średnio ponad 3 takie akcje dziennie (!) na terenie całego kraju. To dla nich duży wysiłek logistyczny i finansowy.
– Zatankować nasze antypedofilskie samochody, które jeżdżą tysiące kilometrów i ostrzegają rodziców przed podstępnymi metodami stosowanymi przez „edukatorów” seksualnych.
Aby móc realizować te przedsięwzięcia na początku stycznia potrzeba ok. 8 000 zł.
I tu Fundacja zwraca się do swoich sympatyków:
„Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 30 zł, 60 zł, 120 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby dotrzeć do Polaków z prawdą o ideologii LGBT i „edukacji” seksualnej zanim w naszym kraju zostaną wprowadzone pedofilskie podręczniki takie jak w Niemczech. „
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawa
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Tuż za naszą zachodnią granicą dzieci są przymusowo i systemowo oswajane z treściami o charakterze jawnie pedofilskim. Rodzice nie mogą się temu skutecznie przeciwstawiać, gdyż za nie posłanie dziecka na „edukację” seksualną grożą wysokie grzywny i więzienie.
Dla Polski jeszcze nie jest za późno. Nie musimy iść tą samą drogą co Niemcy. Aby było inaczej konieczne jest rozbudzanie świadomości i zaangażowania rodziców. Temu służą nasze akcje, o których wsparcie bardzo Pana proszę.
Komentarz do sprawy jest chyba zbyteczny – pogarda dla cywilizacji łacińskiej – to tylko jeden z objawów upadku Europy.