W Białymstoku miał powstać nowy meczet. Na razie nie powstanie

W Białymstoku, na Osiedlu Piasta Muzułmański Związek Religijny w Rzeczypospolitej Polskiej (MZR) chciał wybudować okazały meczet. Mieszkańcy dowiedzieli się o tym w grudniu, krótko przed świętami gdy dostali pismo z Urzędu Miasta.

Ten ostatni poinformował tylko niektórych zainteresowanych o wydanych warunkach zabudowy. Całe szczęście, że spółdzielnia mieszkaniowa „Zachęta” rozesłała do swoich członków pismo z apelem o składanie odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Dzięki temu do SKO wpłynęło wiele protestów. Wcześniej spółdzielnia w postępowaniu administracyjnym składała uwagi wobec budowy Centrum Kultury Muzułmańskiej wskazując między innymi na brak bezpośredniej drogi dojazdowej, jak też i planowaną wysokość zabudowy.

Dostałem ze spółdzielni pismo z warunkami zabudowy, w których parametry tego obiektu określono na: „wysokość elewacji 14 m (jak blok!) z dominantą wysokościową wys. 16 m (minaret!). To jakieś jaja są! A termin odwołania jest chyba do 3 stycznia… Specjalnie wrzucili to w czasie świąt, żeby decyzja się uprawomocniła zanim ludzie się połapią

– napisał do redakcji ddb24.pl jeden z czytelników.

Pomimo przeciwwskazań urząd wydał jednak decyzję o warunkach zabudowy.

Gdy już wydawało się, że budowa meczetu ruszy pełną parą, 30 grudnia w Radiu Białystok Agnieszka Błachowska z urzędu miejskiego w Białymstoku poinformowała, że Muzułmański Związek Religijny zrzeka się prawa do decyzji i wycofuje wniosek o warunki zabudowy.

Mieszkańcy odetchnęli z ulgą.

I bardzo dobrze. Żyjemy tu zgodnie, nie trzeba dodatkowych problemów. Taki wielki budynek bardzo by przeszkadzał. Przecież jest zaczęty meczet po drugiej stronie nad Dolistówką. Nie wiem, czemu tam nie chcą skończyć budowli – mówi naszej redakcji pani Anna, mieszkanka z ulicy Piastowskiej.

Odetchniemy wszyscy z ulgą. Myślę, że to zwyczajnie nie był dobry pomysł. Trzeba było najpierw porozmawiać z ludźmi, zapytać, popytać, powiedzieć nam dokładnie co i jak ma być – dodaje pan Wiesław.

– Tego rodzaju inwestycja powinna być, moim zdaniem, szeroko konsultowana z mieszkańcami Białegostoku. Bo jak się okazało, mieszkańcy nie wiedzieli, że tam planowana jest jakakolwiek rozbudowa – komentuje w podobnym tonie radny Henryk Dębowski, szef klubu białostockich radnych Prawa i Sprawiedliwości.

– czytamy na ddb24.pl

Nowego meczetu ani centrum kultury nie chciała społeczność białostockich Tatarów. Muzułmańska Gmina Wyznaniowa wcześniej wyraźnie podkreślała, że nie potrzebuje żadnego nowego obiektu. Było to dokładnie dwa lata temu, kiedy po raz pierwszy pojawił się pomysł podobnej inwestycji. Dzisiaj Tatarzy mają takie samo zdanie.

To tworzy zły wizerunek społeczności tatarskiej, a Tatarzy czegoś takiego, na co został złożony wniosek, nie potrzebują. Jeżeli są jakieś potrzeby dla społeczności tatarskich to takie obiekty są w Bohonikach i Kruszynianach

– powiedział na antenie TVP3 Białystok Bronisław Talkowski, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej

Muzułmański Związek Religijny w Rzeczypospolitej Polskiej to  związek wyznaniowy sunnitów hanafickich. Na jego czele stoi mufti Tomasz Miśkiewicz, przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego z siedzibą w Białymstoku.

Co skłoniło Muzułmański Związek Religijny do wycofania się z tej inwestycji? Nie wiadomo. Być może wpłynęły na to protesty mieszkańców. Związek twierdzi teraz, że wniosek do Urzędu Miasta złożył w ciekawości, żeby sprawdzić na jak wysoką dostanie zgodę.

Źródło: ddb24.pl

Dodaj komentarz