Jednym z narzędzi lewicowej manipulacji jest przemilczanie. Lewica często przemilcza ważne informacje, gdy nie pasują do jej narracji. Przykładem tego jest narracja wokół osobnika występującego pod pseudonimem artystycznym Aleksander Jabłonowski, widoczna w artykule „Prawicowy patostreamer fantazjuje o gwałceniu posłanki. Nie jest wybrykiem, jest problemem” Jakuba Woroncowa opublikowanym na łamach antyPiSowskiego portalu OKO press.
AntyPiSowski portal kreuje osobnika występującego pod pseudonimem Jabłonowski na prawicowca i nacjonalistę. Jest to manipulacja. W artykule nie pojawia się informacja o tym, że ten gloryfikujący PRL i Rosję osobnik w ostatnim czasie publicznie zadeklarował swoje poparcie dla mordowania nienarodzonych polskich dzieci, którego domaga się Strajk Kobiet (podczas gdy od dekad narodowcy są w awangardzie walki z aborcją).
Według osobnika występującego pod pseudonimem Jabłonowski zniesienie wszelkich ograniczeń w mordowaniu nienarodzonych dzieci byłoby korzystne, czego przykładem jest to jego zdaniem, że w PRL aborcja była legalna (było co roku 500 tys. aborcji) i mimo to przybyło Polaków 14 milionów. Zdaniem Jabłonowskiego należy feministkom „zostawić tę aborcję”, by na aborcjach zarabiali ginekolodzy w Polsce, a nie za granicą. W trakcie swojego wystąpienia Jabłonowski deklarował, że ”jest za aborcją”. Oczywiście w artykule na Oko Press nie ma o tym ani słowa.
Nie ma w nim też informacji o związkach osobnika występującego pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski z samorządowcami z Platformy Obywatelskiej i euro propagandą. Warto więc przypomnieć publicyście lewicowego portalu, że w lutym 2017 Jabłonowski wziął udział w obchodach Bitwy pod Olszynką Grochowską zorganizowanych przez samorządowców z PO. Z racji na występy pod olbrzymią flagą Unii Europejskiej i wykorzystanie w czasie uroczystości cytatów z Bronisława Geremka, inni rekonstruktorzy taką hucpę zbojkotowali. Flaga Unii Europejskiej, cytaty z Geremka, polityczna hucpa PO zamiast patriotycznych obchodów Jabłonowskiemu, który odgrywał jedną z głównych ról podczas tego show, nie przeszkadzały.
W artykule Oko Press przemilczane jest też to, że spotkał się z pogardą środowisk narodowych. W 2017 roku zazwyczaj skłonne ze sobą organizacje narodowe (Trzecia Droga, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo Radykalny, Ruch Narodowy, Marsz Niepodległości, Narodowcy RP, Endecja) wydały wspólne oświadczenie, w którym stwierdziły, że „wśród osób, które niszczą powagę idei narodowej, można wymienić, chociażby Aleksandra Jabłonowskiego”. Jabłonowski był konsekwentnie przeganiany ze wszystkich narodowych demonstracji.
W artykule na Oko Press opisanej jest to, że „przeciwnicy z prawicy zarzucają” Jabłonowskiemu „ośmieszanie całej formacji” w odwecie, za co nazywa ich ”„ch***mi” [cenz. red.], „sk*****lami”, „szabes gojami” lub „cuchnącą kloaką””, a nawet grozi im śmiercią, którą ma im zadać bagnetem.
Oczywiście na łamach lewicowego portalu nie ma informacji, komu konkretnie grozi śmiercią. Zapewne nie ma tej informacji, bo mogłoby się okazać, że osoby, które zapowiadał zamordować Jabłonowski, mają zdecydowanie odmienne poglądy od lewicy i portalu Oko Press.
Przykładem przemilczania niewygodnej rzeczywistości przez Oko Press jest to, że osobą, której Jabłonowski groził śmiercią, jest piszący te słowa Jan Bodakowski. W odwecie za ujawnienie prorosyjskich ekscesów Aleksandra Jabłonowskiego przy grobie Romana Dmowskiego osobnik ten zapowiedział w nagraniu na kanale YouTube eugeniuszsendecki, że sadystycznie zamorduje Jana Bodakowskiego, prezentując kilkudziesięciocentymetrowy bagnet. Zapewne nie były to czcze pogróżki, prorosyjski działacz uderzył na Powązkach inną osobę i na warszawskim Powiślu w czasie przypadkowego spotkania wykrzykiwał już groźby pod adresem Jana Bodakowskiego.
Jan Bodakowski w nagraniu został przez przedstawicieli rosyjskiego punktu widzenia nazwany wulgarnymi epitetami.
Jan Bodakowski
fot. Jan Bodakowski