Prokuratura w Sejnach wszczęła postępowanie ws. znieważenia zwłok we wsi Białogóry w gminie Giby

Chodzi o dawny cmentarz staroobrzędowców. Tydzień temu znaleziono tam kilkanaście ludzkich kości.

Leży on na terenie działki, na której od kilku tygodni trwa budowa nieruchomości. Tydzień temu znaleziono tam kilkanaście ludzkich kości. Mimo wstrzymania prac budowlanych przez starostwo powiatowe w Sejnach, robotnicy nadal tam pracowali, według świadków, zebrana z kolejnymi szczątkami i fragmentami nagrobków ziemia, została z terenu działki wywieziona na prywatną posesję.

To, jak podkreśla prezes Naczelnej Rady Staroobrzędowców w Polsce Janusz Jewdokimow – bulwersujące, bo według najstarszych map, prace trwają dokładnie w miejscu dawnej nekropolii. To właśnie na górce, przy samym jeziorze były pierwsze pochówki – wyjaśnia.

– Ta górka im się po prostu zapełniła, w związku z tym, staroobrzędowcy przenieśli pochówki bliżej drogi. Przy samej linii brzegowej na górce, gdzie są już fundamenty postawione pod dom, tam był stary cmentarz. Według powtórnych oględzin konserwatora zabytków, droga, która prowadzi do działki przechodzi przez cmentarz, ziemia jest wywożona w nieznanym kierunku. To jest barbarzyństwo co się po prostu dzieje

– mówi Janusz Jewdokimow.

Na dewastację cmentarza nie reagowali lokalni urzędnicy – podkreśla Janusz Jewdokimow, dlatego postanowił o niej poinformować m.in. ministra sprawiedliwości oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

– Nikt, ani ze starostwa, ani z gminy Giby, ani z województwa się nami nie interesuje. W związku z tym będziemy interweniować do wszystkich polityków, będziemy uruchamiać wszystkie instytucje Unii Europejskiej. My nie chcemy żadnych ziem, siedlisk, żadnych kamienic, my chcemy tylko swoje miejsca kultu odzyskać. Chcemy, żeby one były upamiętnione. Nam takich rzeczy nie pozwalają – dodaje. 

Wicestarosta sejneński obiecał przyjrzeć się dokładnie całej sprawie. Teraz archeolodzy sprawdzają pochodzenie i wiek znalezionych we wsi Białogóry kości. Szczątki, wstępnie datowane są na ponad 50 lat.

Zespół badawczy Katedry Języków Słowiańskich Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w swoim stanowisku podkreśla, że w tym wypadku mamy do czynienia z naruszeniem szczególnych praw społeczności staroobrzędowców jako mniejszości, a także ogólnych, przynależnych im jako obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej.

Foto: Janusz Jewdokimow

Dodaj komentarz