Próba Narodowego Spisu Powszechnego. Niska frekwencja w Gubinie

Ponad 17 tysięczny Gubin z województwa lubuskiego jest jednym z 16 polskich miast wytypowanych do próbnego spisu powszechnego na rok przed ogólnopolskim Narodowym Spisem Powszechnym, aby przetestować sposoby sprawnej organizacji oraz metody jego przeprowadzenia.     

                   
Niestety mieszkańcy Gubina nie czują się na tyle wyróżnieni aby z wielką ochotą wziąć w próbie udział, pomimo tego, że forma  spisu nie jest uciążliwa. Nie dosyć, że rachmistrzowie spisowi wykonują zadanie telefonicznie, to jeszcze można wybrać opcję on-line i spisać się samemu wypełniając na stronach internetowych Głównego Urzędu Statystycznego i Urzędu Miasta w Gubinie specjalnie przygotowaną ankietę.              

Po kilku tygodniach od rozpoczęcia spisu próbnego frekwencja jest niska. Zdaniem dyrektora Urzędu Statystycznego w Zielonej Górze, Romana Fedaka przyczyną może być koronawirus:       

– Ten ko ronawirus, ta zaraza pokrzyżowała nam plany i to istotnie. Rzeczywiście mamy bardzo niskie wskaźniki. Może nie najniższe, ale jeszcze można by to poprawić. Zwłaszcza liczylbym tu na ten kanał samospisu internetowego, bo jak na taką gminę, która liczy ponad 17 tysięcy ludzi, gminę nadgraniczną, ludzi, którzy są mobilni,  liczyć można by na więcej.

                 
Burmistrz Gubina zaapelował do mieszkańców o testowanie samospisywania się on-line, które może być teraz niezwykle relaksującą odskocznią od koronawirusowej rzeczywistości. Próbny spis powszechny potrwa do końca maja.             

Na podstawie zachod.plhttps://www.zachod.pl/189252/slabe-zainteresowanie-spisem-probnym-w-gubinie/

Oprac. BC

Obraz Gerd Altmann z Pixabay

Dodaj komentarz