29 listopada w Londynie miał miejsce atak terrorystyczny. 28-letnie Usman Khan zabił nożem dwie osoby, a kolejne trzy ranił. Zanim policjanci zastrzelili terrorystę, został on powstrzymany na London Bridge przez świadków ataku. Jedną z powstrzymujących 28-latka osób był Łukasz K. – Polak, pracujący w kuchni pobliskiego lokalu. Początkowo w mediach pojawiały się informacje, iż to nasz rodak używał do walki z 28-latkiem kła narwala, co zostało później zdementowane. Mimo odniesionych ran, Łukasz K. walczył z terrorystą, dopóki na miejsce nie przybyli policjanci.
Fakt dowiedział się ze swoich źródeł, że pan Łukasz [polski bohater prosił, aby nie publikować jego nazwiska ze względów bezpieczeństwa osobistego oraz muzułmańskiej mściwości skierowanej przeciwko całej rodzinie, w tym przeciwko dzieciom – przyp. red.] otrzyma jedno z najwyższych odznaczeń cywilnych w Wielkiej Brytanii: krzyż Jerzego lub Medal Królowej za Odwagę. W tym roku było już za późno, by wciągnąć go na listę odznaczeń na Nowy Rok, więc ma się to odbyć w 2020 roku. O tym, że lista jest zamknięta mówił już rzecznik premiera Wielkiej Brytanii. Ale Faktowi udało się dowiedzieć, że jest już wstępna lista uhonorowanych w 2020 roku.
Medal otrzyma nie tylko pan Łukasz, ale także inne osoby biorące udział w walce z 28-letnim Usmanem Khanem. Z informacji uzyskanych od naszych źródeł wynika, że pałac prezydencki nie podjął ws. Łukasza K. decyzji. Wcześniej podawano, że wniosek o przyznanie 38-latkowi odznaczenia za ofiarność i odwagę chciał złożyć Zbigniew Ziobro. Jednak – jak dowiedział się Fakt – pojawiły się problemy proceduralne i wniosek musiałby wypłynąć z MSZ. Wygląda więc na to, że władze w Londynie szybciej zadziałały w sprawie naszego rodaka niż polskie władze.
Komentarz: miedzy innymi dzięki postawie, jaką okazał pan Łukasz, władze Wielkiej Brytanii zmieniły podejście do zamachów terrorystycznych, Poprzednio rekomendowano nie stawianie oporu, chowanie się w mysią dziurę i błaganie o pomoc policję uzbrojoną w latarki, gaz pieprzowy i groźne miny.
Obecnie rekomenduje się najpierw próbę powstrzymania ataku, i równolegle telefon na policję z prośbą o pomoc. Jak się okazuje, nawet wyjątkowo poprawne politycznie władze Wielkiej Brytanii zrozumiały, że wypisywanie kredą protestów na asfalcie nie powstrzyma terrorystów.