W Łódzkiem pierwsi pacjenci wyzdrowiali z COVID-19 opuścili szpital we wtorek, 24 marca. Do tej pory w Łódzkiem wyzdrowiały 3 osoby.
Jak powiedział Radiu Łódź jeden z wyzdrowiałych, teraz czuje się już dobrze i dziękuje personelowi medycznemu za opiekę.
– Czuję się już dobrze. W domu jestem od ok. dwóch godzin. Aby opuścić szpital, potrzebowałem dwóch negatywnych testów. Wcześniej miałem pozytywne wyniki. Do momentu jak nie otrzymałem dwóch wyników negatywnych byłem pod obserwacją. Dzisiaj ok. godziny siódmej otrzymałem informację, że drugi test wyszedł negatywny. Pierwsza pacjentka również otrzymała dwa negatywne wyniki, dzięki czemu też opuściła szpital – wyjaśnił
Równocześnie pacjent opisał, jak wyglądał przebieg choroby.
– To było raczej takie większe przeziębienie. Głęboki kaszel, który może nie był takim typowym kaszlem i gorączka, której dawno nie miałem. Natomiast nie było to nic ponad takie silniejsze infekcje grypopodobne. Sama hospitalizacja i opieka były na bardzo wysokim poziomie. Trzeba bardzo podziękować tym ludziom, którzy tam pracują, bo robią kawał świetnej roboty, żeby to wszystko miało „ręce i nogi” i, żeby szybko to opanować – powiedział 33-letni mężczyzna.
Komentarz: cieszymy się z powrotu do zdrowia. Choroba trwała ok. 3. tygodni oraz przebiegała w znośny sposób. To bardzo dobrze. Dotychczasowa panika wynikała głównie z obawy, że bardzo łatwo na tę chorobę umrzeć. okazuje się, że nie jest tak źle. Oczywiście ważne jest, żeby w jednym czasie, np. tygodniu nie zachorowało jednocześnie więcej osób, niż jest łóżek w szpitalach – wtedy faktycznie sytuacja mogłaby się stać groźna.
I głównie temu służy izolacja – żeby rozłożyć w czasie zachorowania nie blokując wszystkich łóżek szpitalnych równocześnie. [Red.]
- za tulodz.pl
26 marca 2020 18:45
Radio Maryja
Dwoje ozdrowieńców zostało dziś wypisanych ze szpitala w Łańcucie. Małżeństwo z powiatu leżajskiego ze zdiagnozowaną obecnością koronawirusa przebywało w szpitalu ponad dwa tygodnie.
57-letnia Wiesława była pierwszą na Podkarpaciu pacjentką zakażoną koronawirusem. Do łańcuckiego szpitala trafiła 11 marca. Z kolei jej mąż do tej samej placówki został przyjęty dzień później.
Opuszczając szpital, małżonkowie podziękowali lekarzom i personelowi za opiekę. Podkreślili, że czują się dobrze.
Towarzyszący ozdrowieńcom prezes zarządu szpitala Łukasz Wais powiedział, że placówce „niczego nie brakuje”. Jednocześnie podziękował za okazywaną szpitalowi pomoc.
Obecnie w szpitalu w Łańcucie przebywa 21 pacjentów zarażonych koronawirusem. Dwie osoby są w stanie ciężkim.
W woj. podkarpackim pod nadzorem pozostaje 7731 osób, a 9050 poddane jest kwarantannie. Hospitalizowanych jest 65 osób.
EB