Nowa klasyfikacja gatunkowa – felieton Mieczysława Dębowskiego

Dnia Ósmego Marca rozsyłałem zaprzyjaźnionym Kobietom najserdeczniejsze pozdrowienia w dniu Ich międzynarodowego święta. I w pewnej chwili moja ręka zawisła w bezruchu nad klawiaturą (sto lat temu napisałbym, że „pióro zawisło w bezruchu nad kałamarzem”). Bo oto dowiedziałem się, że słowo „kobieta” jest w naszych czasach głęboko passé – kto chce być nowoczesny i zgodny z aktualnymi trendami historycznymi, powinien używać zwrotu „osoba z macicą”. Ze smutkiem pomyślałem, że muszę odstawić do gabloty muzealnej moje odziedziczone po pradziadku spinki do koszuli i spinkę do krawata, ponieważ są zdobione macicą perłową. Gdybym więc owe westymentacyjne ozdoby nosił przy ubraniu – mógłbym zostać wzięty za osobnika całkiem innej płci, niż ta, którą mnie Pan Bóg niegdyś obdarzył.

I kolejna wątpliwość: jak w takim razie będziemy nazywać kobiety, którym z takich czy innych przyczyn owego damskiego organu chirurgicznie się pozbyły?

Postanowiłem więc opracować taką klasyfikację, która ominie powyższe pułapki terminologiczne:

Rodzaj 1: homo – człowiek; 1.1. gatunek: sapiens – rozumny; 1.1.1. odmiana: samiec; 1.1.1.1. pododmiana „a”: samiec biologiczny – anatomiczno-rozrodczy; 1.1.1.2. pododmiana „b”: samiec psychokulturowy – niezależnie od uwarunkowań anatomicznych; 1.1.2. odmiana: samica; 1.1.2.1. pododmiana „a”: samica biologiczna – anatomiczno-rozrodcza;1.1.2.2. pododmiana „b”: samica psychokulturowa – niezależnie od uwarunkowań anatomicznych.

Ale tu znów ogarnęły mnie wątpliwości: sklasyfikowałem jedynie rodzaj zwany „człowiekiem rozumnym” – a przecież wokół kręcą się tłumy różnych egzemplarzy, które jako żywo nie mieszczą się w klasie „osobnik rozumny”. Niezbędne więc było uzupełnienie klasyfikacji – co poniżej:

Rodzaj 2: osobnik człowiekokształtny; 2.1. gatunek: bezrozumny; 2.1.1. odmiana: samiec; 2.1.1.1. pododmiana „a”: samiec biologiczny – anatomiczno- rozrodczy; 2.1.1.2. pododmiana „b”: samiec psycho-kulturowy – niezależnie od uwarunkowań anatomicznych. 2.1.2. odmiana: samica; 2.1.2.1. pododmiana „a”: samica biologiczna anatomiczno-rozrodcza; 2.1.2.2. pododmiana „b”: samica psycho-kulturowa – niezależnie od uwarunkowań anatomicznych.

Dla lepszego zrozumienia należałoby klasyfikację uzupełnić przykładami osobników ogólnie znanych.

A więc do rodzaju 1 – pododmiany 1.1.1.2.(„b”) zaliczyłbym bez wątpienia pewnego eurodeputowanego, niegdyś związanego urzędowo z pewnym miastem środkowopomorskim, posiadającego partnera o wesołym nazwisku (też posła, tyle że wyłącznie krajowego). Brukselski poseł zapisał się w mojej pamięci w szczególny sposób – gdy radośnie roześmiany klaskał w wypielęgnowane łapki podczas podejmowania przez europarlament antypolskiej uchwały.

Duże wątpliwości mam natomiast co do przywódczyni?/przywódcy? chuligańskich rozróbek zwanych „strajkiem kobiet” (a więc jednak „kobiet”?!!): czy zakwalifikować tę osobę do pododmiany 1.1.2.2. („b”) rodzaju 1, czy też do pododmiany 2.1.2,2. („b”) rodzaju 2.

Nie mam jednak wątpliwości, że do rodzaju 2 (odmiana 2.1.2., pododmiana prawdo-podobnie 2.1.2.1. „a”) powinienem zaklasyfikować osobę opowiadającą o gwałconych krowach i wyższości pecyny szpinaku nad kotletem schabowym. Co śmieszniejsze – osoba owa ponoć legitymuje się doktoratem z zakresu nauk prawniczych.

Może ktoś powiedzieć, że to wszystko jest za bardzo skomplikowane. No trudno, nasz świat, który dotąd wydawał się w miarę uładzony, m.in. za sprawą zdefiniowanych od tysiącleci pojęć klasyfikacyjnych, ostatnio robi się wręcz oszalały – za sprawą szaleństwa rozsiewanego przez rozbestwionych osobników zarówno z rodzaju 1, jak i rodzaju 2.

Na zakończenie tego pierwszego felietonu poświęconego zideologizowanej neolingwistyce – obserwacja pewnego szczegółu naszego krajowego życia politycznego. Oto pięć lat temu (chyba pięć) partia nazywająca siebie „Platformą Obywatelską” oraz jej akolici ogłosili się „opozycją totalną” – co niewątpliwie miało oznaczać walkę o wszystko i wszystkimi sposobami. A pięć lat później, 11 marca 2021 roku, występująca w politycznym programie telewizyjnym działaczka Platformy obraziła się, gdy zaliczono ją do totalnej opozycji, i nazwała tę identyfikację mową nienawiści. Ponieważ nie słyszałem, aby zjednoczona opozycja kiedykolwiek odwołała swoją totalność, muszę niestety tę osobę zaliczyć do rodzaju 2, odmiany 2.1.2. wg mojej klasyfikacji.

POST SCRIPTUM. Zastrzegam sobie copyright do przedstawionej powyżej klasyfikacji. Ale uspokajam równocześnie, że nie będę pobierał opłat za używanie jej (byle tylko w sensownej intencji!).

Mieczysław Dębowski

Obraz: Pixaby.com

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz