Piotr Ornowski jest kandydatem na Prezesa Radia Katowice … Może to być początek końca Rozgłośni.
Kilku lat potrzeba było na „zakopanie rowów podziału” i wzajemnej nienawiści Załogi, po działaniach tego pana jako dyrektora programowego (mimo iż funkcję tę pełnił przez okres niespełna 2 lat…)
Człowiek z tak reprezentatywnej dla lewactwa rodziny zagłębiowskich komunistów? Syn dyrektora szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w Głuchołazach, prawie na granicy ówczesnego PRL-u? Tam nie dawano awansów dyrektorskich „za nic”. W Radiu Katowice został zatrudniony na początku stanu wojennego w… dziale kadr. Skłócony z załogą, bez pożądanego „radiowego” autorytetu i doświadczenia w kierowaniu zespołami ludzkimi.
W latach 90-tych usiłował bezskutecznie zakładać struktury stowarzyszenia „Ordynacka”. Bez znaczenia zawsze były dla niego wartości narodowe i niezwykle ważna w śląskich realiach polityka historyczna. Swoje polityczne sympatie kierował zawsze koniunkturalnie w zależności od sytuacji, sympatyzując z SLD a po 2005 roku także z ugrupowaniem demokraci.pl. Nigdy nie reprezentował wartości ważnych dla Prawa i Sprawiedliwości
Niewielu w Radiu było ludzi tak nienawidzących Kościoła jak on…