Jak podają Media Narodowe: Antifa zaatakowała samochód pro-life w Warszawie. Przebite opony, poturbowani wolontariusze

fot.: medianarodowe.com

Media Narodowe za informacją z Twittera przeprowadziły wywiad z Łukaszem Kowalczukiem, który był jednym z poszkodowanych, przedstawia kulisy ataku.

-Pierwszy incydent był na Placu Zbawiciela, gdzie samochód zablokował nam drogę. Przyjechała policja, mężczyzna został wylegitymowany. To nie pierwsza taka sytuacja.

-Ale o wiele gorsza sytuacja spotkała nas na ulicy Wilczej – mówi wolontariusz Fundacji PRO – Prawo do Życia.

-Gdy przejeżdżaliśmy obok skłotu naprzeciwko nas wyszedł zamaskowany i ubrany na czarno mężczyzna. szedł w naszą stronę i zablokował nam drogę. Zatrzymaliśmy samochód, a nagle z tej okupowanej kamienicy wybiegło około 20 zamaskowanych osób. Wyszliśmy żeby ich przegonić, ale doszło do fizycznego ataku – relacjonuje Kowalczuk.

Napastnicy zaczęli szarpać kierowcę oraz pasażera i powalili ich na ziemię, w tym czasie inni przebili opony i zaczęli ciąć nożami samochód. Następnie cały został pomalowany farbą.

-Gdyby nie mężczyzna, który wybiegł nam na ratunek z pobliskiej restauracji i przegonił antifiarzy to mogłoby się to skończyć naprawdę gorzej dla nas – mówi Kowalczuk.

Napastnicy uciekli do okupowanej kamienicy przy ulicy Wilczej i przewiązali drzwi grubym łańcuchem – najprawdopodobniej spodziewając się przyjazdu policji.

Dodaj komentarz