Czy Pan Bartosz Staszewski zarządza oznakowaniem dróg w Polsce?

Tablice zamontowane pod znakami oficjalnymi wprowadzały w błąd i rozpraszały uwagę kierowców co mogło skutkować poważnymi wypadkami . Niektórzy myśleli, że to inicjatywa lokalnych samorządów lub nowe znaki informacyjne drogowców lub policji .

Stołeczna prokuratura otrzymała zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia przez lubelskiego aktywistę Bartosza Staszewskiego. Chodzi o publikacją zdjęć z tablicami „Strefa wolna od ” Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów” w skrócie „LGBT” przy znakach drogowych, w tym w Zamościu. Według członków Stowarzyszenia Młoda Prawica, nie można samowolnie stawiać znaków drogowych.

„Strefa wolna od Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów „LGBT”– napisy w czterech językach na żółtej tablicy przy znakach drogowych z nazwami kilku miejscowości, w tym m. in. Puław, Świdnika i Zamościa opublikował w styczniu w internecie lewicowy aktywista i organizator Marszu Równości w Lublinie Bartosz Staszewski. Miało to związek z przyjęciem w zeszłym roku przez niektóre samorządy deklaracji „przeciwko promowaniu ideologii Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów”. Taką deklarację w czerwcu ub. roku przyjęli m. in. radni powiatu zamojskiego. „Strefy Wolne od Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transseksualistów – stały się faktem. Czas ruszyć w Polskę i sfotografować ludzi, którzy żyją, mieszkają i pochodzą ze stref, których jest już kilkadziesiąt w Polsce. Duże stalowe znaki, które w symboliczny sposób przymocowałem pod nazwami miejscowości to odpowiedź na symboliczne stanowiska gmin i powiatów. Cel? Pokazać osoby, których dotyczą, prawdziwych ludzi, których radni tak bardzo się boją. Pojadę do 36 miejscowości aby pokazać wam, że jesteśmy!” – napisał na portalu społecznościowym inicjator akcji.

Dodaj komentarz