1 września pod hasłem ,,Nigdy więcej wojen” odbył się polsko-niemiecki Marsz Pokoju z Frankfurtu nad Odrą do Słubic



Ulicami Frankfurtu nad Odrą i Słubic w związku z rocznicą wybuchu II wojny światowej odbył się  marsz zwolenników międzynarodowego porozumienia w obronie pokoju, przeciw zwiększaniu wydatków na zbrojenia. W liczącym kilkadziesiąt osób pochodzie maszerowali też Polacy, a wśród nich poseł Zielonych Tomasz Aniśko.   


To już trzeci raz organizacja Sieć Pokoju z Frankfurtu nad Odrą zorganizowała Marsz Pokoju, aby w ten sposób jak tłumaczy jej przedstawiciel w specjalnie wydanym oświadczeniu dla portalu slubice24.pl:         

     
,,(…)złożyć hołd pamięci ofiar wojen i przypomnieć: nigdy więcej faszyzmu, wojen i niewolnictwa! Chcemy stanąć w obronie pokoju, międzynarodowego porozumienia, sprawiedliwości społecznej i klimatycznej”.                      

Jak czytamy w portalu gazetalubuska.pl uczestnicy marszu przeciwstawiają się ogólnoświatowym zbrojeniom i próbom z bronią jądrową:                  

,,Uczestnicy marszu w szczególności sprzeciwiają się jakiemukolwiek zwiększeniu wydatków na zbrojenia, zwłaszcza w dobie trwającego kryzysu klimatycznego oraz pandemii koronawirusa. Apelują o ograniczenie wydatków na zbrojenia na rzecz inwestycji w przyszłość: w sprawiedliwe społecznie i przyjazne dla klimatu społeczeństwo.  Domagają się również od polityków i rządzących rezygnacji z udziału w broni jądrowej, podjęcia działań na rzecz przedłużenia Traktatu Nowego Początku oraz zachowania traktatu o zakazie prób z bronią jądrową oraz przystąpienia do Traktatu ONZ o broni jądrowej”.               

I choć tę z gruntu rzecz biorąc pozytywną inicjatywę przygranicznej społeczności raczej należałoby w obliczu wyścigu zbrojeń traktować w kategoriach wołania na puszczy, to przy okazji do myślenia daje jeden z cierpkich komentarzy umieszczony w portalu slubice24.pl pod artykułem zapowiadającym wydarzenie:     

                 ,,Aha,Marsz Pokoju,to jest fajne….
Czyli co ,ktoś mnie napadnie,wymorduje rodzinę,znajomych,na końcu podpali mój dom i ja mam iść z nim po jakimś czasie jakby nic ramie w ramie w marszu….Myślę że ten ktoś najpierw powinien zapłacić za wszystkie szkody które narobił,co byłoby małym zadośćuczynieniem,a potem dopiero dopiero możemy myśleć o wspólnym maszerowaniu….”(pisownia oryginalna).     

Tym bardziej, że jak donosi portal slubice24.pl po przejściu pochodu w obronie pokoju przez most graniczny, pod słubicką biblioteką ,,doszło do incydentu z udziałem mężczyzny, który zaczął wykrzykiwać w stronę zebranych agresywne hasła. – Bandyci, macie krew na rękach – wołał”.            

Opracowanie BC 
Na podstawie gazetalubuska.pl,  slubice24.plhttps://gazetalubuska.pl/1-wrzesnia-w-slubicach-odbedzie-sie-polskoniemiecki-marsz-pokoju-uczestnicy-marszu-sprzeciwiaja-sie-zwiekszaniu-wydatkow-na/ar/c15-15149518

https://www.slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/16280-polacy-i-niemcy-przejda-1-wrzesnia-w-marszu-pokoju


Obraz OpenClipart-Vectors z Pixabay

Dodaj komentarz