Wandale czy opozycyjne bojówki?
W Zielonej Górze, która w I turze wyborów prezydenckich opowiedziała się zdecydowanie za kandydatem opozycji (33 574 głosów na Rafała Trzaskowskiego – 45,78% poparcia i 19 056 głosów na Andrzeja Dudę – 25,98% poparcia) prowadzona jest na masową skalę, niespotykaną nigdy dotąd, akcja niszczenia plakatów wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy.
To już nie są pojedyncze incydenty niszczenia banerów i plakatów ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy, ale prawdziwa lawina przypadków, i to nie tylko w przestrzeni publicznej miasta, ale do łamania prawa dochodzi również na terenach i obiektach prywatnych.
Lubuski polityk poseł PiS, Jerzy Materna jest zaskoczony skalą zjawiska nie tylko w Zielonej Górze, ale w całym regionie:
– ,,Uczestniczę w życiu politycznym już od ponad 20 lat, w wyborach różnego szczebla, czy prezydenckich, czy swoich samorządowych, ale coś takiego jak teraz w tej kampanii, w tych ostatnich powiedzmy dwóch miesiącach po prostu ja nie widziałem. Po prostu to jakieś bojówki. Jestem zbulwersowany, wpadają młodzi i tną, i uciekają”.
Zjawisko jest zaskakujące nie tylko z uwagi na skalę jego występowania, ale również ze względu na podejście opozycji do agitacji wyborczej stosowanej przez zwolenników Andrzeja Dudy. Poseł Materna nazwał to celnie dwulicowością:
– ,,Z jednej strony mówią miłość, o zgodzie, o współpracy a z drugiej strony po prostu coś podobnego.
Do przejęcia w Zielonej Górze jest ponad 20 000 głosów mieszkańców, którzy w I turze poparli innych niż Trzaskowski i Duda kandydatów.
Na stronie Radia Zachód i Radia Zielona Góra można obejrzeć krótki film z monitoringu przedstawiający akcję niszczenia plakatów wyborczych:
Oprac. BC