Szanowni Państwo
Jedną ze wskazówek na ewidentne fałszowanie wyborów jest nagłe powiększenie frekwencji wyborczej w godzinach poobiednich. Każdy kto zasiadał w OKW wie doskonale, że jeśli wyborczy mieli w swej masie przyjść na wybory to dokonali tego przed obiadem, w większości zaraz po Mszach Świętych i do obiadu.
Jak to się zatem dzieje, że choć do południa zagłosuje na przykład 14 czy 17% to nagle pod wieczór frekwencja skacze na 48% (czyli trzy razy tyle co do południa).
Ano dzieje się to za przyczyną cyborgów – czyli „swoich ludzi” w komisjach wyborczych, kiedy to 3-4 osoby na dyżurze, będąc w swoim gronie, dopisują podpisy wyborców na listy lub dopisują „odmówił podpisu” i odpowiednią ilość głosów ląduje w urnach wyborczych.
Pozostali członkowie komisji wracają z obiadków lub odpoczynku a ponieważ w urnie i na liście wyborców wszystko się będzie zgadzać – nawet nie odkryją fałszerstwa!
A więc wracajmy szybko z dyżurów i przypilnujmy teraz by cyborgi nie zniszczyły całej naszej pracy!