Czyżby w ten sposób Sikorski dał znać, że są gotowe plany sfałszowania wyniku wyborów?
„Jestem dobrej myśli, bo mamy tajny zasób głosów nieuwzględniany w sondażach, mianowicie kilkaset tysięcy Polaków głosujących za granicą. Oni mogą zdecydować o zwycięstwie” – przechwalał się Radosław Sikorski w rozmowie z serwisem wiadomo.co.
RKW przestrzega, że do wszystkich możliwych poprzednich, a niewykluczonych sposobów fałszowania wyborów, dorzucono teraz metody fałszowania korespondencyjnego – sam PiS o tych metodach fałszowania wyborów mówił podczas zmian Kodeksu Wyborczego, ograniczając do maksymalnego minimum metodę głosowania korespondencyjnego!
Co zmieniło się w obozie władzy, że teraz jeszcze zgodziła się na metody korespondencyjne? Czy to znowu zdrada we własnych szeregach jak podczas wyborów Komorowski – Kaczyński, kiedy to własne struktury i otoczenie oraz sztab wyborczy kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego nie prowadziły kampanii w terenie, a tony plakatów zamiast być dystrybuowane, zalegały w lokalach partyjnych?
oprac. ŁD
https://wpolityce.pl/polityka/503707-zuchwalstwo-sikorskiego-mamy-tajny-zasob-glosow