Niemcy nie wyłączyły ze SWIFT dwóch banków rosyjskich, bo tłumaczą, że muszą płacić za przesył gazu. Codziennie na konto rosyjskich agresorów wpływa ok.700 mln euro. Niemcy więc dalej wspierają Rosję i i finansują jej uzbrojenie.
„Kraje NATO stworzyły narrację, że zamknięcie nieba spowoduje agresję Rosji przeciw NATO. To autohipnoza tych, którzy są słabi i wewnętrznie niepewni, chociaż mogą posiadać broń kilkakrotnie silniejszą niż nasza. Powinni byli pomyśleć o ludziach, o człowieczeństwie.(…) Wszyscy ludzie, którzy zginą od tego dnia, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak jedności” – stwierdził Prezydent Ukrainy Włodymyr Zełenski/
Powiedział również, że kraje NATO nie zdołają się wykupić „litrami paliwa za litry naszej krwi, przelanej za naszą wspólną Europę, za naszą wspólną wolność i przyszłość”.
Niemcy nie wyłączyły z systemu SWIFT dwóch banków rosyjskich, w tym Gazpromu, gdyż tłumaczą, że muszą płacić za przesył gazu. Codziennie na konto rosyjskich agresorów wpływa ok. 700 mln euro. Niemcy więc dalej wspierają Rosję i finansują jej uzbrojenie. Niemieckie społeczeństwo być może trochę pocierpi i zaciśnie energetycznego pasa. Ale trudno, skoro latami tolerowało politykę kanclerz Merkel. Uratuje jednak wolność, a być może i życie, bo Rosja się nie zatrzyma – zrealizuje marzenie Lenina i pójdzie aż do Lizbony jak w 1920 r.- wtedy chciała po trupie Polski, a teraz Ukrainy. Wtedy i teraz skończy się to dla niej tak samo.
Jak należy rozumieć wysłanie Ukrainie przez Niemców w zapleśniałych skrzyniach przerdzewiałej i zawilgoconej amunicji jeszcze a czasów DDR??? A może chodziło o uszkodzenie ukraińskiej broni? To Niemcy zablokowały wiele lat temu wstąpienie Ukrainy do NATO.
Co robiły służby specjalne i tzw. specjaliści od geopolityki, skoro nie wierzyli, że Ukraina będzie walczyć? Przecież od 8. lat bohatersko utrzymuje front w Donbasie!
To Niemcy od lat osłabiają Europę. Preferowane przez zdominowaną przez Niemcy UE ideologie, w tym klimatyzm, miały osłabić państwa demokratyczne i uzależnić Europę od Rosji.
Ukraiński Prezydent powiedział także, że jest „wdzięczny przyjaciołom jego kraju w NATO, którzy pomagają Ukrainie nie zważając na nic”. Dodał także: „Od pierwszego dnia agresji jestem pewien zwycięstwa. I dlatego nie czujemy się osamotnieni. Nadal walczymy, obronimy nasze państwo i uwolnimy naszą ziemię dzięki naszym bohaterom”.
Szef NATO Jens Stoltenberg, odpowiadając na prośbę Ukrainy o choćby częściowe zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, aby utworzyć korytarze humanitarne, stwierdził, że „NATO jasno powiedziało, że na pewno nie wejdzie na Ukrainę – ani na jej ziemię, ani w jej przestrzeń powietrzną”, bo – „jedynym sposobem, aby wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów jest po prostu wysłać myśliwce NATO na Ukrainę i w ten sposób ustanowić tę strefę – jednocześnie zestrzeliwując myśliwce rosyjskie. Ale wiemy, że jeżelibyśmy to zrobili, to skończyłoby się to najprawdopodobniej zaangażowaniem całej Europy w wojnę z Rosją, co doprowadziłoby do jeszcze większej liczby ofiar”.
NATO też nie zdecydowało się, pomimo zapowiedzi szefa dyplomacji UE Josepa Borrella, przekazać myśliwców MIG. Według niektórych ekspertów ponoć dlatego, aby ich ewentualne wraki nie dostały się w ręce Rosji. Te samoloty zostały bowiem zmodernizowane i wyposażone w nową elektronikę.
Jeśli Niemcy się nie ockną i nie zmienią swojej polityki, to będą miały współudział w ludobójstwie na Ukrainie!
Ewakuowany przez Czerwony Krzyż konwój z Mariupola został zatrzymany, bo droga była ostrzeliwana przez Rosjan – stwierdził mer miasta. Ewakuacja została wstrzymana. Rosjanie wysadzili też tory, którymi miały przejechać pociągi ewakuacyjne i wykoleiły się dwa wagony.
A miało być zawieszenie broni i korytarze humanitarne. Znając Rosjan, przestrzegałam jeszcze przed rozmowami, że mediacje to tylko wybieg.
Nie rozumiem, co robi ONZ. Dlaczego wojska pokojowe tej instytucji nie ochraniają elektrowni atomowych? W Czernobylu opanowanym przez Rosjan ukraińska obsługa została aresztowana, a kontrolę przejęły wojska okupacyjne. W elektrowni atomowej pod Zaporożem zginęło pięciu specjalistów z zabezpieczenia technicznego. Teren kontrolują czeczeńscy kadyrowcy – zwyrodnialcy, którzy wcześniej ostrzelali elektrownię atomową. Rosjanie nie muszą więc odpalać bomby nuklearnej, bo mogą zrzucić winę na tę formację. Niezrozumiałe jest, dlaczego nie wdrożono procedury usunięcia Rosji z Rady Bezpieczeństwa ONZ. Kraj z terroryzmem państwowym nie może dbać o bezpieczeństwo całego świata.
Putin chce zmusić inne kraje do współudziału w zbrodni. Ustawa Dumy ma powołać komitet, który będzie kierował wspólnymi wojskami ODKB, czyli: Kazachstanu, Kirgistanu, Armenii i Białorusi. Putinowi brakuje mięsa armatniego. Zobaczymy, czy przywódcy tych krajów zaryzykują współuczestnictwo w genocydzie – ludobójstwie narodu ukraińskiego. Jeśli tak, ławy oskarżonych Trybunału w Hadze muszą być długie.
Warto wsłuchać się w słowa Zełenskiego: „Ale nawet jeśli pozbawicie nas tlenu, nabierzemy w płuca powietrza, żeby powiedzieć: Precz z naszej ziemi”. „Jesteśmy bojownikami światła i nikt nie może powiedzieć, że to patos”.
Ukraina zwycięży. Nie żałuję zwykłych Rosjan, bo gremialnie popierają politykę mocarstwowości. Pokonana Rosja odejdzie w niesławie. Taki będzie jej koniec.
Jadwiga Chmielowska