Marszałek Geblewicz a ruch drogowy

Co jak co, ale jeśli chodzi o dobry przykład, to region zachodniopomorski nie ma szczęścia do przedstawicieli świata polityki. Ostatnio do panteonu lokalnych gwiazd polityki, których zachowania należą do delikatnie mówiąc kontrowersyjnych, dołączył marszałek województwa. Chodzi o jego zaskakujące poczynania w … ruchu drogowym, które do przykładnych raczej nie należą, i to do tego stopnia, że opozycyjny klub PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego złożył wniosek o odwołanie Olgierda Geblewicza z funkcji marszałka województwa.       

   
Chodzi o pewien zagadkowy manewr marszałka uwieczniony dla potomnych przez kamerkę w ciężarówce, która jadąc przed nim bardzo wolno wyprzedzała inny samochód ciężarowy na jednej z krajowych dróg ekspresowych, mogący przywoływać na myśl, że mamy do czynienia z emocjonalną reakcją spieszącego się kierowcy, przed którym na drodze znajduje się wkurzająca zawalidroga. Jak wynika z zarejestrowanego obrazu marszałek nie dość, że po tym jak wyprzedza ów samochód zajeżdża mu drogę i nagle hamuje co prowadzi do stłuczki, to jeszcze odjeżdża z miejsca zdarzenia zanim przybywa policja. Nieszczęśliwie jednak dla niego zostaje w związku z powyższym zdarzeniem, jednym z bohaterów profilu facebookowego Buractwo Drogowe Powiat Goleniów. Smaczku sytuacji dodaje fakt, że marszałek jest również szefem … Zachodniopomorskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.       

                 
Policja przekazała postępowanie w sprawie incydentu na drodze z udziałem Olgierda Geblewicza prokuraturze, która przygląda się sprawie pod kątem tego czy nie doszło do ,,narażenia utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu uczestników ruchu drogowego”, co jest zagrożone karą więzienia do lat 3 oraz czy takie zachowanie na drodze szybkiego ruchu mogło ,,doprowadzić do katastrofy w ruchu lądowym”, za co kodeks karny przewiduje karę nawet 8 lat pozbawienia wolności. Wyjaśnieniem tego zajmą się specjalnie powołani biegli z Instytutu Ekspertów Sądowych w Krakowie. Ale już teraz jak czytamy w portalu szczecin.tvp.pl wielu ekspertów twierdzi, że zdarzenie mogło zakończyć się nawet karambolem, bardzo niebezpiecznym dla życia innych osób uczestniczących w ruchu.       

Co ciekawe marszałek, jak wynika z jego wpisu na Facebooku po upublicznieniu filmiku, w którym odegrał główną rolę, oczywiście niezwykle zainteresowany ustaleniami postępowania prowadzonego przez policję, obala funkcjonującą wśród społeczności zmotoryzowanej tezę jakoby ów manewr na drodze, cieszący się wielkim zainteresowaniem internautów, był zamierzony: ,,Zapewniam, że manewr, który wykonałem, nie był świadomym i celowym działaniem”, a o działaniach prokuratury jak wynika z wypowiedzi dla GW cytowanej w portalu szczecin.tvp.pl, ma typowe zdanie, jak to już w przypadku kolizji z prawem jego partyjnych kolegów nie raz bywało, że to nagonka polityczna:            


,,Nie mam cienia wątpliwości, że stoją za tym lokalni działacze PiS i Solidarnej Polski. Niestety prokuratura używana jest dzisiaj do działań o charakterze politycznym, takich jak to”.          

Jak donosi Radio Szczecin, odbyła się nadzwyczajna sesja sejmiku województwa, na której przyszło marszałkowi Geblewiczowi zmierzyć się z sytuacją i wnioskiem opozycyjnych radnych o jego odwołanie, jednak jak było do przewidzenia wniosek nie znalazł poparcia, i to nie tylko wśród radnych Koalicji Obywatelskiej, ale również z PSL, SLD oraz Bezpartyjnych, którzy zajęli stanowisko, że to nie jest czas na tak drastyczne posunięcia. Według nich postępowanie w sprawie trwa i nic nie jest jeszcze przesądzone. Może i tak, ale w tym miejscu warto życzyć panu marszałkowi, aby jednak zawsze działał świadomie, co nie jest bez znaczenia dla lokalnej społeczności.                       

Opracowanie BC 

Źródło:   

Dodaj komentarz