Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego hejterem?

Raz już wysyłano staruszków na front, opowiadając, że wróg jest w odwrocie” – skomentował na swoim profilu na Facebooku Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, wypowiedź premiera Morawieckiego zachęcającego seniorów do „tłumnego” udziału w wyborach – donosi z oburzeniem internetowy portal Radia Gdańsk.        

Dziennik „Rzeczpospolita” przyniósł informację iż: „Premier Mateusz Morawiecki podczas kampanijnej wizyty w Tomaszowie Mazowieckim zachęcał do „tłumnego” udziału w wyborach, szczególnie seniorów. Przekonywał, że koronawirusa już nie trzeba się bać, „bo jest w odwrocie”.” Michał Piotrowski przywołał tę informację na swoim profilu na Facebooku, opatrując ją stosownym komentarzem, przytoczonym powyżej. Sięgnął w ten sposób do pamięci pospolitego ruszenia, które III Rzesza uruchomiła w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Do Wehrmachtu powołano wtedy wielu mężczyzn w wieku popoborowym, liczących nawet powyżej 60 lat, pomimo że prawo pozwalało powoływać pod broń tylko do 45 roku życia. Oficjalna hitlerowska propaganda głosiła wtedy, że wróg jest w odwrocie a użycie wunderwaffe odmieni losy kampanii. Wyposażeni w przestarzałe uzbrojenie, wiekowi żołnierze, bronili m.in. Berlina.       

Jak czytamy w portalu m.radiogdansk.pl, ten wpis rzecznika „polubił” przy pomocy kliknięcia ikonki „like” Tadeusz Jędrzejczyk dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego. Portal informuje, że zwrócił się w związku z tym do marszałka województwa pomorskiego, jako przełożonego rzecznika i obecnie czeka na odpowiedź.        

Sam Michał Piotrowski wydał w tej sprawie krótkie oświadczenie, w którym informuje „w imieniu marszałka i swoim”, że oficjalne stanowiska urzędu publikowane są jako: komunikaty prasowe, teksty na portalu Pomorskie.eu, posty na oficjalnych profilach społecznościowych UMWP, płatne komunikaty i ogłoszenia w mediach. „Wszelkie inne aktywności pracowników UMWP, również ich wpisy, opinie i wyznania w mediach społecznościowych, NIE SĄ oficjalnym stanowiskiem urzędu. Co za tym idzie, marszałek nie musi się ani z nimi utożsamiać, ani pod nimi podpisywać” – podsumowuje swoją wypowiedź rzecznik UMWP.        

Portal m.radiogdansk.pl informuje dalej, że Michał Piotrowski, gdy był jeszcze pracownikiem biura prasowego gdańskiego magistratu, został posądzony przez grupę aktywistów o hejt, choć wtedy jeszcze to słowo nie funkcjonowało w powszechnym obiegu. Grupa Nic O Nas Bez Nas, znana z krytyki polityki mieszkaniowej władz Gdańska, skarżyła się, że „Ktoś z IP Urzędu Miejskiego w Gdańsku pisze w godzinach pracy wulgarne i obraźliwe komentarze na nasz temat oraz prowadzi blog, w którym polemizuje z naszymi argumentami. Zdarzały się wpisy, które nas obrażały i znieważały, ale najbardziej skandaliczne jest to, że prowadzi go pracownik Biura Prasowego gdańskiego magistratu”. Ówczesny rzecznik prasowy magistratu stwierdził jednak wtedy, że autorem tych wpisów nie jest Michał Piotrowski a inny, nieujawniony z nazwiska, pracownik urzędu.      

Opracował ŁC 

Dodaj komentarz