„Ruch obywatelski” R. Trzaskowskiego czyli ,,stare zawinięte w nowy papierek, żeby przy żłobie zostali ci, którzy przy nim są!”.

Następna polityczna ściema?

Tak podsumował jeden z internautów zapowiedź Rafała Trzaskowskiego, prezydenta (na szczęście tylko) Warszawy o stworzeniu nowego ruchu obywatelskiego. Czyżby sprawy w stolicy szły aż tak dobrze (!), że prezydent dwumilionowego miasta ma czas na zupełnie niesamorządowe działania?           

Najwyraźniej w Warszawie wszystko jest pod kontrolą, więc o mało co prezydent RP mógł z marszu rozpocząć następny etap politycznej gry. Przystanek Gdynia, bo tutaj w drugiej turze wyborów prezydenckich cieszył się przeszło 70% poparciem, okazał się najlepszym miejscem do mamienia ludu nienawidzącego Polski PiS wizją wybawienia uciśnionych Europejczyków, których zmusza się do bycia tylko Polakami:  


„Musimy stworzyć potęgę, musimy stworzyć prawdziwy ruch obywatelski, który pozwoli nam wygrywać kolejne wybory. Obiecuję i gwarantuję, że zrobię absolutnie wszystko, żebyśmy mogli się dalej spotykać i walczyć o to, żeby Polska wyglądała zupełnie inaczej”.    (…) Zróbmy to razem!”.            

I w swoich wysiłkach robienia obywatelom wody z mózgu nie był sam, ale ze świtą oddanych dworzan i trzeba przyznać, że w manipulowaniu ludźmi pomagali mu jak tylko mogli. Prezydenci Gdańska i Sopotu, w dodatku ze swoimi zastępcami, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i posłowie Koalicji Obywatelskiej o zgrozo mówili o Rafale Trzaskowskim jako symbolu dobrej zmiany, przy okazji nadużywając idei ,,Solidarności”, a w kontraście do tego co robią, o potrzebie zgody narodowej:                 
Nie możemy dać sobie odebrać flagi „Solidarności”. Polki i Polacy potrzebują nowej „Solidarności”. Powinniśmy ją stworzyć razem w dialogu. Nigdy jeden przeciwko drugiemu.           
W Gdańsku prawie 30% mieszkanek i mieszkańców głosowało na obecnego prezydenta. Czy to znaczy, że nie mamy z nimi rozmawiać? Oczywiście, że mamy, inaczej nie zmienimy Polski. Musimy mieć wyciągniętą rękę, musimy zmienić język naszego życia publicznego. Tak, żeby każdy czuł, że tu jest jego miejsce. Kochani, nowa „Solidarność” to nasze zadanie” – nawoływała do zgromadzonych w Gdyni prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.                 

– Zbudujmy wspólnie nową „Solidarność”, wykorzystajmy olbrzymi potencjał milionów Polek i Polaków, którzy tak dzielnie stali za Polską otwartą, tolerancyjną, wspólnotową. To nie jest koniec, to początek nowej drogi”

– przekonywał przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Borys Budka.           

Cóż za frazeologia, potencjał oraz umiejętność porywania mas… A może na naszych oczach rodzi się następny po Sławomirze N. eksportowy kandydat Platformy Obywatelskiej do reformowania świata?               


Opracowanie BC 
Na podstawie dziennikbaltycki.plhttps://dziennikbaltycki.pl/rafal-trzaskowski-w-gdyni-tworzy-nowa-solidarnosc-razem-z-nim-prezydenci-gdanska-i-sopotu-oraz-wiceprezydent-gdyni-zdjecia/ar/c1-15085369
Obraz  quicksandala z Pixabay    

Dodaj komentarz