Prezydent Duda: przez politykę twardego mówienia o polskich sprawach, źle o nas piszą w gazetkach! Będą mówić jeszcze gorzej, bo to jest skuteczna polityka!

Są, proszę państwa, tacy, którzy próbują pokazywać, że polityka, którą prowadzimy od 5 lat, polityka twardego mówienia o polskich sprawach i twardego reprezentowania polskich interesów, rozpychania się na arenie międzynarodowej, i twardo mówienia, co jest ważną polską sprawą, że ta polityka nie przynosi efektu – mówił w Tarnowie przed wylotem do Stanów Zjednoczonych prezydent Andrzej Duda. – Że jesteśmy przez to lekceważeni, że mówi się, proszę państwa, źle o nas… w Europie!, że źle o nas piszą w gazetkach! – ironizował. I zapowiedział: – Szanowni państwo, jak będziemy twardo prowadzili nasze interesy i realizowali polskie sprawy, to będą pisali o nas jeszcze gorzej. Bo będą się nas jeszcze bardziej bali. I będą czuli respekt. I będą się usuwali.

Prezydent wytłumaczył, co ma na myśli na konkretnym przykładzie. Wspomniał spotkanie z komisarzem Unii Europejskiej ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim: mówił mi o tym, jak wygląda sytuacja i jakie zostały podjęte decyzje w Komisji Europejskiej, co do przyszłego europejskiego budżetu.

Szanowni państwo: ponad 170 mld euro jest proponowane dla Polski na lata 2021-2027. Na 7 przyszłych lat. Wiecie państwo ile do tej pory przez 15 lat członkostwa w Unii Europejskiej otrzymaliśmy? 164. Na najbliższe 7 lat dostaniemy więcej, będziemy mieli w dyspozycji więcej, niż mieliśmy przez ostatnie 15 lat. Czy to nie jest skuteczna polityka?

Dr Jerzy Targalski wielokrotnie zwracał uwagę na problem strategii cofania się i ustępowania przez Zjednoczoną Prawicę. Ośmiela to przeciwników, jest niezrozumiałe dla zwolenników i nie pozwala na załatwienie czegokolwiek. Słowa Prezydenta świadczą o tym, że zrozumiał popełnione błędy w trakcie kadencji. Taka retoryka – skuteczna, jak widać, na arenie europejskiej – była też gromko przyjęta przez mieszkańców Tarnowa. Małopolanie bowiem są mniej łasi na pochwały zza granicy i takim pochlebcom rzec mogą: „a idźze, idźze, bajoku!” Bo rozumieją język interesu. Ale nie tylko oni!

Z takim podejściem można oczekiwać wielu pozytywnych efektów po rozmowach prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Christopher

Dodaj komentarz