PiS gnije jak PO, Kaczyński uprawia toporny PR jak Tusk – syndrom utrzymania władzy

W przyrodzie pewne zjawiska są powtarzalne do bólu, ponieważ wynikają z instynktu, a najmocniejszym jest oczywiście instynkt samozachowawczy. Nic tak człowieka nie determinuje, jak trwanie przy życiu i proszę mnie nie poprawiać wyjątkami w gatunku samobójstwo, czy heroizm. Mówimy o naturze i w dodatku o polityce, zatem trzymajmy się reguły nie chlubnych, czy tragicznych wyjątków, które występują w zupełnie innych dziedzinach życia. Każda władza deprawuje i każda jest narkotykiem, duża władza deprawuje i uzależnia najbardziej. Truizmy? No przecież, że nie oryginalności i właśnie dlatego tak potężne i nieuchronne.

Bieżący i na szczęście kończący się rok, to pasmo nieszczęść, które nie oszczędziło PiS i lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, co więcej w tych dwóch przypadkach los był dubeltowo złośliwy i brutalny. Wiele przykładów podawałem na rozkład PiS i serię błędów Kaczyńskiego też przytaczałem, a ponieważ ta wyliczanka nie sprawia mi żadnej przyjemności, to sobie daruję kolejny odcinek. Tym łatwiej mi to przychodzi, że są nowe dramaty do omówienia. Do bełkotu Donalda Morawieckiego zdążyłem się przyzwyczaić, podobnie mam z syntezatorem mowy zwanym Niedzielskim, po prostu jednym uchem wypuszczam, drugim wypuszczam. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku Kaczyńskiego, bo dotąd pośród wszystkich zmiennych działała jedna stała. Gdy człowiek tracił nadzieję, to liczył, że jedyny poważny polityk w Polsce, który bije całą resztę o kilka długości, jeśli nie zrobi czegoś mądrego, to przynajmniej powie. Od marca na nic takiego doczekać się nie można i co więcej jest coraz gorzej. Gdy wczoraj późnym wieczorem przeczytałem, że na szczycie UE zrobiono wszystko, aby umocnić suwerenność Polski i po tym szczycie Polska jest mocniejsza, trzy razy odczytywałem nazwisko autora tych idiotycznych i kłamliwych słów.

Niestety, autorem jest nie kto inny tylko Jarosław Kaczyński i tym sposobem ostatnia stała, ostatnia jakość w polityce, jaką mieliśmy, rozmienia się na drobne. Człowiek bywa w różnych formach życiowych, raz idzie genialnie, innym razem nieźle, czasami beznadziejnie, ale z pewnego poziomu nie powinien schodzić nigdy. Gdy słowa Kaczyńskiego przypominają słowa Tuska, to pora porzucić wszelką nadzieję i tylko dla porządku warto pokusić się o interpretację upadku. Dlaczego Kaczyński robi to sobie, swojej partii i przede wszystkim Polakom? Odpowiedź mam tylko jedną, to jest instynkt samozachowawczy. Pokusa utrzymania władzy i strach przed jej utratą powoduje, że coraz bardziej zgniłe kompromisy smakują jak świeżo zerwane truskawki. Narkotyk władzy sprawia, że trzeba brać następne dawki i żyć chwilą, gdy się znów weźmie. Kaczyński wie, że PiS traci poparcie i nawet jeśli wypiera ze świadomości własną winę, to podświadomie czuje, jak jest naprawdę. Całe pakiety błędów i zwyczajne zmęczenie materiału, co zawsze występuje w trakcie drugiej kadencji, sprawiły, że teraz liczy się wyłącznie władza dla władzy.

Nie trzeba być wielkim wróżbitą, aby dostrzec, co jest największym koszmarem Kaczyńskiego, to premier Budka, minister Nitras, minister Szczerba i triumfalizm TVN z GW. Przed tym będzie się lider PiS bronił, ale w taki sposób, który cały proces i czarny sen przyśpieszy. Strach paraliżuje, strach karmi błędy i jeszcze gorzej to wygląda, gdy strach jest widoczny na zewnątrz. Tak przestraszonego PiS i Kaczyńskiego nie widziałem nigdy, stąd te wszystkie niedorzeczne wypowiedzi i przesuwanie granicy kompromisu poza przyzwoitość i rację stanu. Utrzymanie władzy jest celem numer jeden i dopóki ten narkotyk będzie działał, wspierany instynktem samozachowawczym, procesy gnilne nie ustąpią, ale przyśpieszą. Wszyscy bogowie mi świadkują, że wolałbym sobie palce odciąć, niż stukać te wszystkie zdania na klawiaturze, problem w tym, że to zbiór przygnębiających faktów. Po PiS i Kaczyńskim niczego dobrego spodziewać się nie należy, nie w takiej formie i treści, tylko wstrząs, jak utrata władzy, może spowodować powrót do rozumu i przyzwoitości.

Matka Kurka (Piotr Wielgucki)

https://www.kontrowersje.net/pis_gnije_jak_po_kaczy_ski_uprawia_toporny_pr_jak_tusk_syndrom_utrzymania_w_adzy

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz