Jarosław Kaczyński popłynie na publicznym szczepieniu bardziej niż na „futerkach”

Kto dziś pamięta, że Jarosław Kaczyński dokonał „przełomu” w odbiorze PiS przez młodzież, bo wystąpił na Tik Toku w obronie zwierząt? Obawiam się, że poza zawodowcami i hobbystami, którzy muszą pamiętać o takich „przełomach”, żeby dokonać rzetelnej analizy obecnej sytuacji społeczno-politycznej, tylko Michał Moskal, młodzieżowiec i doradca prezesa PiS, a cała reszta PiS, łącznie z Kaczyńskim, chciałaby zapomnieć. Wczoraj ten sam młody doradca publicznie oświadczył, że Jarosław Kaczyński niczego się ni boi i da sobie wstrzyknąć „szczepionkę” Pfizera na oczach ludu. Gdyby „doradca” był trochę starszy i przede wszystkim mądrzejszy, to siedziałby cicho i czekał na rozwój wypadków, zanim wsadzi swojego szefa na minę, ale jest jaki jest i konsekwencje będą takie same.

Jarosław Kaczyński na publicznym szczepieniu popłynie bardziej niż na „ustawie futerkowej”, tego można być pewnym bez względu na dalszy rozwój wypadków, no chyba, że z tego głupiego pomysłu zrezygnuje, na co raczej jest za późno. Skąd moja bezczelna pewność? Z danych i z doświadczenia życiowego. Wszystkie sondaże, również te rządowe, potwierdzają, że chęć zaszczepienia wyraża góra 20% Polaków i mówię o tych „zdecydowanie tak”. Do tego dochodzi drugie 20% „raczej tak” i koniec zainteresowania cudownym „panaceum”. Pakować się w taki obszar z własnym autorytetem, to więcej niż połowa politycznego samobójstwa, zwłaszcza, że dokładnie tyle samo wyborców PiS nie chce się szczepić. Trzeba przy tym pamiętać, że temat szczepień należy do koszyka aborcji, tutaj jeszcze nikt nikogo nie przekonał, nie licząc indywidualnych wyjątków, które przekonały się same, w wyniku doświadczeń życiowych lub innych bardzo silnych bodźców. Słońce i gwiazdy na niebie nie widziały też czegoś takiego, jak skuteczna kampania społeczna w wykonaniu polityków, to się po prostu w przyrodzie nigdy nie narodziło.

Każdy średnio uzdolniony PR–owiec cierpliwie czekałby na rozwój wypadów, wypuścił na pierwszą linię opłaconych celebrytów, aktorów, grajków, blogerki modowe i Adama Małysza. Dopiero po zebraniu danych, jakie skutki wywołała akcja propagandowa, można myśleć o angażowaniu największego, jak nie jedynego autorytetu, jaki PiS został. Czasy, w których Jarosław Kaczyński zawsze ma racje, dawno minęły, a to jak bardzo stracił swoją moc widać po kolejnym kryzysie w „Zjednoczonej Prawicy”. Przypomnę, że Jarosław Kaczyński wchodził do rządu, aby zająć się Ziobro i chronić swoją kolejną pomyłkę kadrową – Mateusza Morawieckiego. Efekt? Ziobro jeszcze nigdy tak otwarcie nie krytykował i nie ośmieszał Morawieckiego, nie wspominając, że na forum publicznym „Solidarna Polska” zorganizowała głosowanie nad wyjściem z koalicji. Przykro o tym pisać, ale w polityce nie da się popełniać serii głupich błędów i nadal uchodzić za nieomylnego stratega, nawet Kaczyński na taki komfort sobie pozwolić nie może. Od marca lider PiS popełnia błąd za błędem i ponosi polityczne koszty, ze szczepieniem będzie tak samo.

Jeśli połowa elektoratu PiS boi się szczepionki jak ognia, to nie tylko Jarosław Kaczyński, ale Jan Paweł II miałby problem z przekonaniem wiernych. Tym bardziej, że twierdza toruńska, skupiająca „grupę ryzyka”, do szczepienia podchodzi jak pies do jeża i to łagodne określenie. Prócz wszystkich wymienionych argumentów jest jeszcze jeden, związany ze słynnym „twój bój jest większy niż mój”. Skoro rząd ustalił, że w pierwszej kolejności będzie szczepiony personel medyczny, to Kaczyński musiałby znów wejść przed szereg „bez żadnego trybu”. O skutkach chyba nie muszę pisać, obrażając w ten sposób inteligencję Czytelnika?! Natomiast panu Moskalowi, który nie zauważyłby Murzyna w igloo, nie ma sensu niczego tłumaczyć, dlatego jest tam gdzie jest, że od rana do nocy przekonuje szefa, jak bardzo szef jest wielki, nieomylny i jakich dokona cudów. W czasach, gdy PiS prowadził poważną politykę i ogrywał wszystkich, takiej głupoty nie popełniłby polityk z ostatnich ław sejmowych, teraz Nowogrodzka popełnia błąd i to jeden za drugim.

Matka Kurka (Piotr Wielgucki)

https://www.kontrowersje.net/jaros_aw_kaczy_ski_pop_ynie_na_publicznym_szczepieniu_bardziej_ni_na_futerkach

Wygramy z Wembley!

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz