„Dno dna” – tak komentują internauci wpis prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego na Twitterze

Ciężko znaleźć jakieś logiczne wytłumaczenie na tweet, jaki zamieścił w miniony wtorek na swoim profilu na twitterze prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Internauci byli bezlitośni w swoich komentarzach, ale wydaje się, że w tym przypadku – słusznie.

Tweet to przede wszystkim udostępniony mem, na którym widać prezydenta Andrzeja Dudę trzymającego urnę z prochami. Do tej grafiki jest zamieszczony również napis: „Polacy do urn! Zaprasza Andrzej Duda!”.

Można się domyślać, że to część akcji, jaką od wtorku rana zaczęła rozkręcać najpierw Gazeta Wyborcza, a później politycy opozycji, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej. Choć nie tylko, bo przesunięcia terminu wyborów prezydenckich domaga się również Lewica i Polskie Stronnictwo Ludowe. Ma to oczywiście związek ze stanem epidemicznym w Polsce, jaki został ogłoszony w ubiegłym tygodniu.

Ale debata i krytyka to jedno, a brak wyczucia, to zupełnie co innego. I ciężko jednak znaleźć wytłumaczenie dla tego rodzaju grafiki i przekazu w obliczu poważnej sytuacji, z jaką mamy w tej chwili do czynienia. Rolą opozycji jest krytyka i dopominanie się różnych spraw, ale tego rodzaju przekaz jest zwyczajnie rynsztokowy. Zwłaszcza, że koronawirus zabił już tysiące ludzi na całym świecie, a sami Polacy bardzo boją się tego, co może ich spotkać w najbliższych dniach.

„Ciekawych pan ludzi obserwuje. Wysublimowane ma pan poczucie humoru, szczególnie w obliczu tego wirusa, który zabił już tysiące osób. Niesamowite, nieludzkie…nie wierzę… dramat… jak pan mógł tak zakpić z ofiar tej pandemii?!”

– komentuje na profilu Tadeusza Truskolaskiego internauta o nicku Kierownik Zakładu.

„Panie @TTruskolaski tym retweetem sięgnął Pan dna. A nawet głębiej”

– uważa Małgorzata, która takimi słowami skomentowała aktywność prezydenta Białegostoku.

I właśnie w tym duchu wypowiada się zdecydowana większość internautów, którzy wprost piszą, że Tadeusz Truskolaski sięgnął dna, skoro zamieszcza tego rodzaju komentarze na publicznym profilu, który śledzi tysiące ludzi.

Inna sprawa, że to on jako gospodarz powinien stanąć na wysokości zadania i studzić emocje wśród mieszkańców, które szczególnie z ujawnieniem pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w naszym województwie, boją się jeszcze bardziej niż do tej pory.

Prezentowanie urny z prochami, kiedy cały świat ogląda od kilku dni podobne urny i tysiące trumien we Włoszech, nie uspokaja nastrojów. A co więcej, to właśnie prezydent Białegostoku jest w naszym mieście odpowiedzialny za bezpieczeństwo cywilne obywateli.

Jeszcze niedawno ten sam prezydent Tadeusz Truskolaski żalił się wielokrotnie na hejt, który go ponoć spotyka, a sprawę happeningu z wystawieniem dla niego „politycznego aktu zgonu” skierował do prokuratury. Teraz sam postępuje w identyczny praktycznie sposób, ale czyni to w fatalnym momencie, kiedy ludzie zwyczajnie się boją i są o krok od paniki.

Nas zastanawia, kiedy ponownie Tadeusz Truskolaski będzie żalił się na to, jak lokalni politycy PiS go hejtują i nie dają normalnie pracować? Mimo, że sam niedawno musiał na dodatek przepraszać radnego PiS Henryka Dębowskiego, którego pomówił. I nawet nie miał na tyle odwagi cywilnej, aby się pod tymi przeprosinami podpisać.

Nie przypominamy sobie żadnej sytuacji, aby którykolwiek z czynnych polityków PiS odnosił się w podobny sposób do poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, obecnej kandydatki PO – Małgorzaty Kidawy-Błońskiej lub innego kandydata startującego obecnie w wyborach prezydenckich.

Jak tak dalej pójdzie, to obecna kadencja może być ostatnią kadencją Tadeusza Truskolaskiego – o czym mówi w tej chwili coraz więcej mieszkańców Białegostoku w mediach społecznościowych i na forach dyskusyjnych.

Agnieszka Siewiereniuk -Maciorowska

Źródło: ddb24.pl

Dodaj komentarz