Czy szef pomorskiego sanepidu zostanie odwołany?

Jeszcze do niedawna sanepid kojarzył się przeciętnemu Polakowi z uprzykrzającą życie ważną książeczką badań, ale w dobie koronawirusa jego ranga tak wzrosła, że stał się nawet polem rozgrywek politycznych. W pomorskim głośno jest od kilku dni o odwołaniu z funkcji Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, pełniącego ją od pięciu lat Tomasza Augustyniaka.          

Jest to o tyle zastanawiające, że to już jego druga kadencja, a niedawne ponowne powołanie, i to zaledwie pół roku temu, nie wzbudzało żadnych zastrzeżeń. Cieszy się wielkim uznaniem nie tylko wśród pracowników sanepidu, lokalnych medyków i pomorskich samorządowców, ale został też jako zasłużony pracownik służb sanitarnych odznaczony przez prezydenta RP, a co najważniejsze trwa gorący okres walki na koronawirusowym froncie. Nie przeszkodziło to jednak pełniącemu obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztofowi Saczce złożyć na ręce wojewody Dariusza Drelicha wniosku o odwołanie szefa pomorskiego sanepidu.            

Wniosek spotkał się z ostrym sprzeciwem pomorskich samorządowców, parlamentarzystów, środowiska medycznego i oczywiście pracowników sanepidu. Pisma w obronie Tomasza Augustyniaka zarówno do premiera Morawieckiego jak i ministra Niedzielskiego skierowali dyrektorzy wszystkich powiatowych stacji sanepidu, gdańska Izba Lekarska i Izba Pielęgniarska oraz pomorscy samorządowcy. Niezrozumiała dla wszystkich była ta nagła, niczym nie uzasadniona według nich decyzja, w dodatku w samym środku epidemii i akcji szczepień.                     

Media spekulowały jakoby było to pokłosie próby odwołania w sierpniu 2020 roku słupskiego inspektora sanitarnego, a decyzja rzekomo ,,zemstą wpływowego posła”, ale nikt nie wymieniał żadnego nazwiska. Jak czytamy w portalu dziennikbaltycki.pl odważyła się na to związana ze Słupskiem pomorska posłanka Beata Maciejewska, która w rozmowie z radiem RMF FM wskazała, że za wnioskiem o odwołanie szefa pomorskiego sanepidu może stać rzecznik prasowy rządu, poseł ze Słupska Piotr Müller. Posłanka Maciejewska jest też inicjatorką interpelacji poselskiej skierowanej do ministra Niedzielskiego w sprawie odwołania ze stanowiska Tomasza Augustyniaka, w której czytamy:         

„(..) ze względu na personalną niechęć wysoko postawionego parlamentarzysty – odwołuje się szefa jednej z najlepszych stacji sanepidu w Polsce. Jest to przykład godnego potępienia braku dbałości o mieszkańców i mieszkanki Pomorza. Personalne ambicje wysokiej rangi posłów, pełniących funkcje w rządzie, stają się ważniejsze, niż sprawne funkcjonowanie jednej z najważniejszych w czasach pandemii instytucji na Pomorzu”.     

Więcej na stronie: https://dziennikbaltycki.pl/lekarze-pielegniarki-samorzadowcy-i-parlamenarzysci-protestuja-przeciw-odwolaniu-szefa-pomorskiego-sanepidu-i-wskazuja-na/ar/c14-15396308  

Opracowanie BC 
Źródło:      

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz