Zamość: Sesja się nie odbyła, bo przyszło za mało radnych. „Dlaczego nie zawiadomili wcześniej?”

Poniedziałkowe spotkanie w Ratuszu. Sesji nie było z braku kworum

Nie było poniedziałkowej sesji Rady Miasta Zamość. Z 23 radnych przyszło 9. – Sposób postępowania uznaję za brak szacunku dla mieszkańców i pozostałych radnych – tak nieobecnych ocenia prezydent. – Dlaczego nie zawiadomili wcześniej? Bym odwołał sesję – narzeka przewodniczący rady i przeprasza pracowników biura rady, którzy przygotowali posiedzenie.

W poniedziałek o godz. 13 w Sali Consulatus zamojskiego Ratusza miała się zacząć sesja. Planowano, że dla bezpieczeństwa przyjdą jedynie radni, siądą daleko od siebie, nie będzie mieszkańców, mediów, przedstawicieli zarządów osiedli, gości. – Sala była ozonowana, od piątku nikt tam nie zaglądał, tablety i cały sprzęt odkażono – wylicza Piotr Błażewicz, przewodniczący Rady Miasta.

Po porządku obrad oprócz informacji z realizacji wniosków zgłoszonych na zebraniach mieszkańców oraz przez zarządy osiedli czy sprawozdań z realizacji Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz działalności Miejskiego Rzecznika Konsumentów było osiemnaście projektów uchwał.

O godz. 13 się okazało, że przyszło 9 radnych. Do kworum brakowało trzech. Sesja się nie odbyła.

– Kilka dni wcześniej rozesłałem do radnych pismo, że jeśli się obawiają o bezpieczeństwo, nie mogą być ze względu na sytuację w rodzinie, mają inne powody, nie muszą brać udziału w sesji. Są różne sytuacje, będą usprawiedliwieni. W poniedziałek, 10 minut po godz. 13, dostaję pismo podpisane przez kilku radnych, że nie wezmą udziału w sesji. Kiedy na sali jest już dziewięciu radnych, prezydent. Pracownicy biura rady przyszli do pracy, wszystko przygotowali. To niepoważne. Żeby nie zadzwonić, nie uprzedzić. Mieli czas zebrać podpisy a nie mieli czasu poinformować? Bym odwołał sesję – irytuje się przewodniczący.

Pismo, które trafiło do przewodniczącego radni (różnych opcji politycznych) zaadresowali do mieszkańców Zamościa. Piszą w nim, że „w poczuciu odpowiedzialności i solidarności w tych tak trudnych chwilach dla każdego z Nas, będąc z Państwem postanowiliśmy nie uczestniczyć w dzisiejszej Sesji Rady Miasta Zamość”. Tłumaczą, że ich decyzja jest podyktowana koniecznością zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa a także pracownikom UM. W sytuacji, „gdy nie ma pilnych spraw związanych z funkcjonowaniem samorządu do realizacji na dzisiejszej sesji” uznali, że ich obecność by była z ich strony nieprofesjonalna i sprzeczna z zaleceniami ministra zdrowia.

– Był telefon w niedzielę, w poniedziałek rano podpisałem pismo. Nie znam szczegółów technicznych – mówi radny Wiesław Nowakowski, jeden z dziewięciu radnych, którzy wspólnie zadecydowali, żeby nie iść na sesję i dodaje, że jest cały czas w domu, przygotowuje zajęcia i sprawdza prace swoich uczniów. Po podpis ktoś do niego podjechał.

– Już w zeszłym tygodniu rozmawiałem z przewodniczącym i z paniami z biura rady, że jestem w grupie ryzyka, niechętnie podchodzę do udziału w sesji. Sugerowałem przełożenie posiedzenia. Jeszcze w poniedziałek rano informowałem w biurze rady, że mnie nie będzie. Pismo było tylko dopełnieniem formalności, od radnego Franciszka Josika wiedziałem o tej inicjatywie – tłumaczy radny Andrzej Szpatuśko, który dodaje, że pismo podpisywał w poniedziałek rano a przewodniczący rady oczekiwał informacji o nieobecności do godz. 11.

– Pracownicy urzędu byliby bezpieczniejsi, gdybyście oświadczenie przysłali kilka dni wcześniej. Albo kilka godzin. A nie po rozpoczęciu sesji – skomentował prezydent Andrzej Wnuk, który wyliczył, że w porządku obrad było ustalenie zasad dotacji z PFRON dla niepełnosprawnych, informacja z realizacji wniosków mieszkańców w 2019 r., wyrażenie zgody na utworzenie klas wojskowych (termin był do 30 marca) czy nowych zawodówek. – Ile osób, niepełnosprawnych, młodych uczniów przez to ucierpi? Ilu przedsiębiorców, (pkt. 15 ppkt.15 sesji) mogłoby nie zapłacić kary, gdybyście podjęli stosowną uchwałę o zwolnieniu z opłaty za przeterminowaną płatność – pytał prezydent na swoim profilu FB zwracając się do dziewięciu autorów pisma.

Pismo złożone do biura Przewodniczącego Rady Miasta Piotra Błażewicza od Radnych, którzy nie przyszli na posiedzenie Rady Miasta Zamość

Jeszcze na sali zapowiedział, że będzie wnioskował o jak najszybsze zwołanie kolejnej sesji.

Oświadczenie Prezydenta Miasta Zamościa Andrzeja Wnuka:

Moi Drodzy
Pewnie nie pisałbym tych słów gdyby nie pismo, które już po rozpoczęciu sesji Rady Miasta przesłała grupa 9 radnych. Sposób postępowania uznaję za brak szacunku dla mieszkańców i pozostałych radnych. Listonosz, sprzedawca, pracownik budowlany też dbają o siebie i swoje rodziny, ale nikt w taki sposób nie postępuje względem współpracowników i pracodawcy.
Po kolei:
1. Z kim się Panowie solidaryzujecie? Z 9 obecnymi na Sali Consulatus koleżankami i kolegami? A może z kurierami, pielęgniarkami czy szwaczkami szyjących po domach maski ochronne?
2. Pracownicy Urzędu byliby bezpieczniejsi, gdybyście oświadczenie przysłali kilka dni wcześniej. Albo kilka godzin. A nie po rozpoczęciu sesji.
3. Jak rozumiem, są sesje ważne i ważniejsze. Ta była nieważna, choć w porządku obrad było ustalenie zasad dotacji z PFRON dla niepełnosprawnych, informacja z realizacji wniosków mieszkańców w 2019 r. (waszych pracodawców), wyrażenie zgody na utworzenie klas wojskowych (termin był do 30 marca) czy nowych zawodówek. Ile osób, niepełnosprawnych, młodych uczniów przez to ucierpi? Ilu przedsiębiorców, (pkt. 15 ppkt.15 sesji) mogłoby nie zapłacić kary, gdybyście podjęli stosowną uchwałę o zwolnieniu z opłaty za przeterminowana płatność?
Przyjąłbym tłumaczenia obecnego na sesji, radnego Sławomira Ćwika. Ale po tym piśmie nie mogę. Po ludzku, nie można milczeć.

Źródło: Facebook/Andrzej Wnuk

– Czekam na specustawę, która pozwoli na zdalne przeprowadzenie sesji. Mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej – dodaje przewodniczący Piotr Błażewicz.

Za:

Regionalny portal informacyjny Dziennik Wschodni

Dodaj komentarz